W przepowiednie królowej Saby wierzyło się w mojej rodzinie od pokoleń, mówiła o niej moja babcia, potem mama a dziś to ja pewne wydarzenia na świecie próbuję dopasować do jej wizji.
Historię królowej Saby poznajemy z perspektywy jej nieodłącznej towarzyszki i opiekunki, Seszep. Makeda była najmądrzejszą, najpiękniejszą i najbogatszą królową czasów, w których żyła. Zgodnie z przepowiedniami i wizjami z dzieciństwa postanowiła udać się do Izraela, by poznać mężczyznę jej życia — Salomona.
Spoglądając na bibliografię Eweliny Kassali na pierwszy rzut oka widać, że autorka specjalizuje się w powieściach na temat królowych starożytnego Egiptu oraz silnych kobiet czasów biblijnych.
Język stylizowany na starożytny daje nam poczucie dostąpienia zaszczytu poznania najgłębiej skrywanych tajemnic jednych z najbardziej znanych postaci przed narodzeniem Chrystusa, posiadającej dar objawień — Wielkiej Kandake, Królowej Saby, Makedy oraz najmądrzejszego z władców — króla Salomona. Nie jest to literatura, po którą sięgam na co dzień a dość specyficzny biblijny język, nie ułatwił mi jej odbioru, jednakże widzenia Makedy dotyczące losów przyszłości świata, które stanowią wskazówki i ostrzeżenia, intrygowały mnie tak bardzo, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie.
"Królowa Saby" to powieść o kobiecej sile i mądrości oraz miłości, zdolnej pokonać wszelkie przeszkody.