Na 2. Kroplę goryczy składają się cztery opowieści o przedstawicielach kresowych rodów: Marii z Jordan-Rozwadowskich Górskiej, Michalinie z Woyniłłowiczów Horwattowej, rodzinie Stulgińskich oraz Zofii z Hartinghów i Wincentym Wołodkowiczach. Ich domy ; dwory i pałace położone na dawnych Kresach Wschodnich oraz wznoszone przez nich świątynie po traktacie ryskim znalazły się poza granicami Rzeczypospolitej. Oni sami zmuszeni zostali do opuszczenia rodzinnych stron. Kim byli ci naznaczeni przez historię ludzie? Co po sobie zostawili? Czy tam, po wschodniej stronie granicy, nadal stoją ich kresowe rezydencje? A może nie ostał się nawet kamień na kamieniu? Ta książka to podróż w czasie i przestrzeni - piękna i pouczająca, niepozbawiona jednak tytułowej kropli goryczy.