w pewnym sensie jest to opowieść biograficzna, napisana w tonie refleksyjnym. Przypomina odrobinę książkę Orhana Pamuka, pt. "Stambuł. Wspomnienia i miasto". Książka Stefana Chwina, która opatrzona jest licznymi zdjęciami starego Gdańska sprawia, że czytelnik czuje się tak, jakby razem z autorem przeżywał każdą opisaną chwilę. Niestety część ksiżżki, w której opisywany jest stosunek do USA i komunizmu jest mniej interesujący i pociągający niż okres bezpośrednio po II wojnie. Polecam!