Yansa uwielbiam od dzieciństwa, gdy zetknąłem się z nim w starym wydaniu Komiksu Fantastyki. Myślący, pełen rozterek bohater był przekonujący niczym... Rork, poznany również w tamtym czasie. W serii Egmontu wydane "Oblicze potwora" to dalsze losy Yansa, jego ukochanej - Orchidei - oraz... ich córki. (Trochę to przypomina sagę z Thorgalu...). W tym zeszycie, prócz Yansa, to właśnie ich córka odgrywa główną rolę. Odkrywszy urządzenie do przenoszenia się w czasie, ląduje na planecie Thara za dziesięć lat, w związku z czym w tomie występuje jako dojrzała kobieta. Jak to wpłynie na nią, na Yansa? Czym kierują się rządzący światem tajemniczy skrybowie? Kim jest płonący rycerz? I dlaczego w tym świecie panuje kult... książek? O tym dowiecie się z zeszytu "Księżna Ultis".