W porównaniu z pierwszą książką w Liczy się każda sekunda jest więcej sportu. Książkę czyta się z zapartym tchem, tak jak z zapartym tchem ogląda się kolejne etapy także w życiu prywatnym. To swoisty przewodnik napisany przez pięciokrotnego triumfatora z Paryża w przeddzień jego szóstego, historycznego sukcesu.