Opinia na temat książki Lem. Życie nie z tej ziemi

@eR_ @eR_ · 2019-12-19 15:36:28
Przeczytane Współpraca Posiadam
Niedawno zakończyłem lekturę biografii pisarza, który nigdy nie istniał. Ten wytwór wyobraźni, bądź jak chciał pewien amerykański pisarz-spisek komunistów, wydał tak znaczące dzieła, jak”Astronauci”, „Powrót z gwiazd”, „Dzienniki gwiazdowe”, czy najsłynniejszą z nich”Solaris”.
Chodzi tu oczywiście o Stanisława Lema, który od pierwszej wydanej powieści stał się niezwykle popularnym i cenionym twórcą. W czasach w których tworzył, czyli siermiężne lata komunistyczne, taka literatura to był powiew świeżości, a jego dzieła nic nie straciły mimo upływu lat, czego nie można powiedzieć o innych twórcach. A pisarzem, który napisał donos do FBI na naszego Lema, był oczywiście Philip. K. Dick. Dick w tym czasie był uzależniony od różnego rodzaju używek, miał wizję, twierdził że kontaktuje się z nim pozaziemska sztuczna inteligencja, Stanisław Lem, kiedy dowiedział się o tym incydencie, w wyniku czego stracił członkostwo w pewnym stowarzyszeniu, wykazał się zrozumieniem i współczuciem dla chorego człowieka.


„Lem.. Życie nie z tej ziemi”, to obszerna i ciekawie napisana historia człowieka, który stał się jednym z najpopularniejszych pisarzy w naszym kraju. Od czasów Lwowa, po okupację miasta przez Rosjan, Niemców, a potem znowu Rosjan, po przeprowadzkę do Krakowa. Pierwsze zajęcia, początki pisarstwa, zmagania z szarą codziennością komunizmu i o wiele więcej.
Jeśli chcecie wiedzieć, co Władysław Bartoszewski wyniósł z pewnego przyjęcia w towarzystwie Lema, albo kto był nauczycielem Tomasza Lema, w czasach gdy Lemowie mieszkali przez pewien okres w Wiedniu, koniecznie sięgnijcie po tę książkę.

Spodobało mi się tutaj to, że autor nie gdyba. Jeśli czegoś nie wie o życiu naszego pisarza, umie to przyznać. Nie tworzy niestworzonych teorii, które mamy uznać za fakt, a ukazuje nam jakiś element w sposób, najbardziej prawdopodobny. Dodatkowo twórca odbył podróż po wszystkich miejscach w których bywał Lem, rozmawiał z jego rodziną, przyjaciółmi i nie tylko. Dodatkowo w publikacji tej aż roi się od zdjęć Lema i jego rodziny. Przez książkę przewijają się takie znakomitości jak m. innymi wspomniany przeze mnie Dick, Bartoszewski, Grechuta. Pozostaje mi polecić.
Ocena:
Data przeczytania: 2017-08-27
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Lem. Życie nie z tej ziemi
2 wydania
Lem. Życie nie z tej ziemi
Wojciech Orliński
7.6/10
Seria: Biografie (Czarne)

Koedycja z wydawnictwem Agora. Lem. Życie nie z tej ziemi to pierwsza w Polsce biografia autora Cyberiady. Korzystając z niepublikowanych dotąd źródeł, Orliński wyjaśnia duże i małe, poważne i zabawne...

Komentarze

Pozostałe opinie

Wydawałoby się, że prowadzący bogatą korespondencję, kto w dodatku napisał książkę autobiograficzną i udzielił dwóch wywiadów rzek, nie ma żadnych tajemnic. Ja odnalazłem ich mnóstwo. Przyszli adepci...

To, że Lem wielkim pisarzem był, wszyscy wiedzą i wspominać o tym nie trzeba. Natomiast to, jakim człowiekiem był na co dzień, jak układał sobie życie z rodziną, jakim było ojcem i mężem, jak wygląd...

Do twórczości Stanisława Lema podchodziłam kilka razy i w końcu odpuściłam, chyba troszkę się zrażając. Teraz mam poczucie, że może próbowałam za szybko i nie te pozycje, co potrzeba. Po lekturze ksi...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl