Opinia na temat książki Listy pełne marzeń

@Angel @Angel · 2021-01-06 14:19:38
Przeczytane
Listy pełne marzeń, to pierwsza książka M. Witkiewicz, jaką miałam okazję czytać, choć wcześniej trafiłam jeszcze na 2 opowiadania autorki w świątecznych antologiach.

Historia zaczyna się od listu, a w zasadzie wielu listów, ale ten jeden, niepokojący, opatrzony jest nazwiskiem Maryli, 70-letniej kobiety, przed którą nagle roztacza się wizja...więzienia? Dlaczego, co takiego mogła zrobić ta, zdaje się, spokojnie mieszkająca w Miasteczku starsza kobieta?
To było dość intrygujące.
Czy można być ukaranym za bycie dobrym? Ha! Mam ochotę roześmiać się ponuro...
Maryla była dość specyficzną kobietą. Nie była idealna, nikt nie jest. Potrafiła manipulować innymi, nawet stosować szantaż emocjonalny! Niezła z niej była intrygantka, jednak wszystko dla dobrej sprawy. Dzieliła się dobrem. Trochę mi się kojarzyła z takim bardziej lajtowym babcinym Robin Hoodem.
Żeby poznać całą historię, dryfujemy wraz z Marylą i listami w czasie. Dowiadujemy się jak splatały się losy wszystkich bohaterów. Mimo wszystko, to skakanie w czasie nie sprawiało mi problemów z ogarnięciem zdarzeń, budziło za to większą ciekawość.
Cała książka była ciepła i mądra, wzruszająca i zabawna, Marylowe 'Matko Bosko Miasteczkosko' za każdym razem mnie rozwalało. Bohaterów od razu się lubi (lub ewentualnie nie lubi, jeśli był to stary zgryźliwy babsztyl ;)) i chętnie zanurza się w ich świecie.
To taka historia, którą warto przeczytać, a której końcówka wywołała u mnie tak wielki uśmiech, że aż bolała mnie twarz.
Dodatkowo, kupując książkę, wspiera się Fundację Świętego Mikołaja.
I chociaż na okładce jest choinka, a i temat Świąt i Mikołaja jest obecny, myślę, że równie przyjemnie będzie czytać ją w maju czy jakimkolwiek innym miesiącu :)
Ocena:
Data przeczytania: 2020-12-28
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Listy pełne marzeń
Listy pełne marzeń
Magdalena Witkiewicz
7.4/10

Maryla Jędrzejewska ma już siedemdziesiąt lat, ale dopiero teraz czerpie z życia pełnymi garściami. Można by się zastanowić, jak można czerpać z życia, gdy się siedzi tylko w domu, a wychodzi jedynie...

Komentarze

Pozostałe opinie

Czy w imię dobrego uczynku można łamać prawo? Jak sądzicie? Moim zdaniem nie, chociaż... Bohaterka książki "Listy pełne marzeń" sprawiła, że spojrzałam na pewne rzeczy z innej perspektywy. I stwierd...

Czy jest ktoś, kto tak jak ja czyta książki o tematyce świątecznej/zimowej nie tylko w tym okresie? Choć pogoda sprzyja zakopaniu się pod kocem, to nie tylko wtedy sięgam po takie książki. Trzeba p...

Książka jest lekka, przyjemna, a momentami magiczna. Idealna, żeby przeczytać ją w świątecznym okresie. Jest to historia starszej kobiety, która przechwytuje listy dzieci do Świętego Mikołaja i spełn...

Maryla znalazłam dość nietypowy sposób na pomaganie innym. Od wielu lat dostarczane są do niej listy, które dzieci piszą do Świętego Mikołaja. Kobieta ma niezwykły dar odnajdywania w tych listach uzd...