Opinia na temat książki Lunia i Modigliani

@mala_mi @mala_mi · 2022-12-05 12:55:24
Przeczytane 2022
Powieść inspirowana związkiem Ludwiki Czechowskiej i Amadeo Modiglianiego w ostatnich latach jego życia. Związek ten poznajemy z perspektywy Luni, która opiekując się pracownią malarską, staje się najpierw modelką malarza, a później jego przyjaciółką i powiernicą.

Nie jest to moim zdaniem najlepsza powieść. Przede wszystkim główną bohaterką jest Ludwika Czechowska. Ta córka warszawskiego stolarza, żona wojującego socjalisty, stała się w końcu marszandką i właścicielką galerii, sprawnie poruszającą się w świecie paryskich znawców sztuki. Musiała przejść kolosalną przemianę, ale tego w tej książce nie widać. Lunia jest tu dość jednowymiarową osobą, a jej wybuchy uczucia do artysty, ocierające się o niezdrową obsesję i są mało wiarygodne. Nie ma tu zmiany stylu wypowiedzi, wszystko jest relacjonowane w egzaltowanych zdaniach, wypowiadanych w pierwszej osobie i czasie teraźniejszym. Czasami wplecione są w nie także sformułowania, których kobieta żyjąca na przełomie XIX i XX wieku na pewno by nie użyła (zlokalizować, facet). Niezbyt wiarygodna jest relacja między Zborowskimi a Czechowską. Sztuczne są również dialogi między postaciami, a wciśnięte między nie szczegółowe opisy Paryża, obrazów, ubrań czy stanu uczuciowego bohaterki stają się ze strony na stronę coraz bardziej męczące. Pewnie lepiej by się czytało, gdyby wydanie wzbogacone zostało w zdjęcia omawianych obrazów, czy chociażby Paryża z opisywanego okresu, ale tutaj niczego takiego nie znajdziemy.

Niestety, to nie jest najlepsza książka, jeżeli ktoś szuka wiedzy o Amadeo Modiglianim i ostatnim okresie jego życia. Jest to raczej autorska interpretacja związku artysty i modelki, pokazana z jednej, nieco zaburzonej, perspektywy, bez ukazania głębi postaci.

Dziękuję wydawnictwu Agora za egzemplarz książki.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-12-04
× 9 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Lunia i Modigliani
Lunia i Modigliani
Sylwia Zientek
7.1/10

Czy miłość do malarza można pomylić z miłością do sztuki? Czy trzeba poświęcić siebie, by rozsławić najoryginalniejszego artystę na świecie? Czy próbując zadowolić wszystkich, można rozwijać się i ...

Komentarze
@Betsy59
@Betsy59 · prawie 2 lata temu
O Modiglianim bez zdjęć i reprodukcji? Nie będę czytać.
× 1

Pozostałe opinie

Już kilkakrotnie czytałam literaturę piękną, gdzie obecna była sztuka, dlatego chętnie po nią sięgnęłam. I choć domyślałam się, co tu może się wydarzyć, to jednak były tu wątki, których nie spotkałam...

Po lekturze „Polek na Montparnassie”, którą jakiś czas temu dla Was recenzowałam przyszedł czas na najnowszą powieść Sylwii Zientek zatytułowaną „Lunia i Modigliani”. Pozycja ta ukazała się pod konie...

Nawet nie przeszło mi przez myśl, że lektura tej książki będzie tak fascynująca. Po serii kryminałów i thrillerów, które wiodą prym w moich wyborach, to "Lunia i Modigliani" jest odskocznią od czasem...