Manuskrypt

Wojciech Uszok
4.3 /10
Ocena 4.3 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Manuskrypt
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
4.3 /10
Ocena 4.3 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

*Rok 1621, Horni Dunajowice, Morawy. Oddział strażników poszukujących syna burmistrza miasta wpada do pracowni żydowskiego alchemika Nikolasa Strauba stając się świadkiem krwawego rytuału.
*Rok 1945, okolice Laskowic, Dolny Śląsk. Lew Borowski - pułkownik kawalerii Armii Czerwonej wraz ze swoim oddziałem zajmuje opuszczony przez nazistów obóz pracy. Na miejscu odkrywa makabryczną tajemnicę związaną z oddziałem hitlerowskich strażników.
*Rok 2013, Brzezinki. Podczas remontu zabytkowego budynku Urzędu Gminy, Marek Broński znajduje doskonale zachowany, średniowieczny manuskrypt. Wkrótce do Brzezinek przybywa grupa Niemców, żywotnie zainteresowana pamiątkami z czasów wojny.

Kim są? Dlaczego przybyli do Brzezinek akurat teraz? Jaką zagadkę skrywa stary spichlerz na posesji jednego ze znajomych Marka? Co z tym wszystkim ma wspólnego tajemnicza księga? "Manuskrypt" to ekscytująca powieść grozy łącząca w porywający sposób tajemnice odległej przeszłości, zbrodnie nazistów oraz klimat polskiej, współczesnej wsi..
Data wydania: 2020-11-21
ISBN: 978-83-7731-371-8, 9788377313718
Wydawnictwo: Vesper
Kategoria: Horror
dodana przez: Asamitt

Autor

Wojciech Uszok Wojciech Uszok, autor powieści, jest absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego, na którym ukończył historię sztuki. Jego teksty można znaleźć między innymi w antologii "Grobowiec". Zainteresowani innymi wybitnymi powieściami grozy mogą sięgnąć również ...

Pozostałe książki:

Manuskrypt Zaraza. Grobowiec Tom I
Wszystkie książki Wojciech Uszok

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Tajemnica manuskryptu

13.01.2021

"Manuskrypt" to debiut autorski Wojciecha Uszoka. Historia swój początek ma w roku 1621, gdy manuskrypt znajduję się w rękach szanowanego alchemika Nicolasa Stroibera, który świadom jest niezwykłej mocy, która zawarta jest w treści rękopisu, ale tak się składa, że nie tylko on chce być w posiadaniu tajemniczej księgi... W roku 1945 oddział sowietó... Recenzja książki Manuskrypt

@moj.ksiazkowy.raj@moj.ksiazkowy.raj × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Bookmaania
2020-12-07
4 /10
Przeczytane

Niestety z ciężkim bólem serca musze przyznać, że debiut Pana Wojciecha Uszoka zakończył sezon Vesperowych nowości niestety ze słabym odbiorem dla mnie.
Miało być, jak przystaje na gatunek mrocznie, tajemniczo i z dreszczykiem. Niestety zamiast tego otrzymaliśmy, opowieść na przestrzeni 400 lat, mającą wspólny element jakim jest tytułowy ''Manuskrypt'', z którym nie działo się praktycznie nic, prócz siodłanych koni, dialogów bez celu, a jak wnioskuję opis całego otoczenia z poszczególnych wieków miał działać magnetycznie i wciągająco, a wyszło, niestety jak wyszło..

Ubolewam, ponieważ zamysł mógł być niesamowicie poprowadzony, sam opis zachęcał i nasuwał ciekawie nakreśloną fabułę, a autor zamiast skupić się nad charakterystycznym elementem całej książki, dał się porwać w opisy natury, która wypadła niestety kiepsko.

Plusem jest okładka, która napawa nasz wzrok nadzieją na identyczny środek, niestety.
Ilustracje jak zawsze robią robotę, a charakterystyczna kreska jest czymś co bardzo lubię w książkach od wydawnictwa, jednak tutaj możemy nacieszyć oko tylko stworzonymi grafikami.
I kolejny plus to objętość książki, jeśli historia trwałaby przez większą ilość stron, a działoby się tyle co tutaj to zdecydowanie krótsza forma lepiej wypadła.

× 11 | link |
@czytanie.na.platanie
2021-01-26
6 /10
Przeczytane Przeczytane 2020 Posiadam

Od pierwszej chwili dałam się uwieść tej cudnej, klimatycznej okładce. Jednak po przeczytanych tu i ówdzie opiniach miałam obawy, że Wydawnictwo Vesper po raz pierwszy wydało coś słabego. Ale już od pierwszych stron zaintrygowała mnie fabuła powieści i przeczytałam ją szybko i z prawdziwą przyjemnością. Skąd więc tak niskie oceny?

Clou historii stanowi dążenie człowieka do nieśmiertelności, które pozostaje niezmiennie silne i groźne zarazem mimo upływu wieków. Tajemniczy manuskrypt i zawarta w nim formuła kusi niczym diabeł, a wizja życia wiecznego skłania do przekraczania granic, pozbywania się hamulców moralnych i jakichkolwiek wyrzutów sumienia.

Powieść zahacza o trzy płaszczyzny czasowe. Począwszy od mrocznych początków XVII wieku, przez schyłek drugiej wojny światowej i czasy współczesne. Wskazuje na niezmienność ludzkich pragnień i obaw. Żałowałam, że tak krótko i oszczędnie autor potraktował pierwszą część z tajemniczym magiem i rytuałem, książka mogłaby zyskać na jej rozbudowaniu. Chylę za to czoła przed umiejętnością niezwykle malowniczego oddania widoków, czy prostych czynności. Czułam się jakbym wraz z czerwonoarmistami galopowała polem, słysząc tętent kopyt na zmrożonym śniegu.

Owszem, nie jest to najlepsza z wydanych przez Wydawnictwo Vesper w tym roku książek, a przy takich tegorocznych perełkach jak „Dunkel”, czy „Winda” wypada nieco blado, ale czy nie jest oceniana właśnie przez ich pryzmat? Poprzeczka została podniesiona napraw...

× 1 | link |
@czerwonakaja
@czerwonakaja
2021-01-19
5 /10
Przeczytane

Dawno nie było u mnie grozy, dawno nie było Vesper, ale do końca stycznia przyjdę ze wszystkimi zaległościami ✍⁣

"Pośród sinej mgły (...) pośród oparów (...) gdzieś wśród (...) gdzieś pomiędzy (...)"⁣

Gdzieś tam miała być przyprawiająca o dreszcze pogoń za nieśmiertelnością, a my mieliśmy gonić za nią przez "przeszłość, przyszłość i teraźniejszość" w poszukiwaniu tajemniczego manuskryptu razem z bohaterami, którzy "od dawna już powinni leżeć w grobach".⁣
Gdzieś tam...⁣

Początek dawał nadzieję na świetną opowieść. Historia ciekawa lecz w tym wykonaniu mnie niestety nie urzekła tak jakbym tego chciała, ale język Autora bardzo i dlatego nie będę się zniechęcać i z pewnością sięgnę po jego kolejną książkę.⁣

Akcja toczy się w trzech liniach czasowych, co jak wiecie lubię.⁣
XVI wiek, 1945 rok i bardziej nam współczesny 2013.⁣
Pomysł i warsztat zapisuję na plus, żałuję że jeżeli chodzi o akcję to niestety ani nie powiało grozą, ani nie czułam tego napięcia, ekscytacji, której oczekiwałam.⁣
Muszę to napisać, powiało nudą i zdarzyło mi się odłożyć książkę kilka razy na czas jakiś 🤷‍♀️⁣
Gdy się jednak książka w mojej głowie odleżała stwierdzić muszę, że ten debiut nie jest taki zły, "jak go piszą."⁣
Myślę, że gdyby książka wyszła przed innymi świetnymi debiutami, to i ja i inni czytelnicy przyjęli by ją inaczej.⁣
Niestety kilku debiutantów, których w zeszłym roku wydał Vesper, wysoko postawiło poprzeczkę, do które...

| link |
@moj.swiatksiazek
@moj.swiatksiazek
2020-11-26
3 /10

Najbardziej wyczekiwana przeze mnie książka w listopadzie. Miałam ogromną nadzieję, że to będzie coś naprawdę dobrego, coś co sprawi, że nie zapomnę o tej historii i będę chciała ją ponownie przeczytać.. Jednak nic takiego nie miało miejsca, a zawód dosięgnął zenitu.

Cała historia dzieje się w różnych czasach. Mamy tok 1621, II wojnę światową i czasy współczesne. Z góry zaznaczę, że nie jestem jakąś wielką fanką takich historii, ale opis bardzo mnie przekonał.. W każdych latach przewija się zapomniana księga. Księga, która kryje w sobie "przepis" na nieśmiertelność.

Zacznę od tego, że na pierwszej stronie książki jest napisane "powieść grozy".. Jednak po przeczytaniu całej książki zastanawiam się gdzie ta groza była? Według mnie nic takiego nie miało miejsca. Przebrnęłam przez całą książkę z nadzieją, że w końcu coś się stanie, że w końcu coś mnie zaskoczy, a koniec końców nie zadziało się nic. Autor miał dobry pomysł na książkę, ale wydaje mi się, że źle ją sklasyfikował, bo obok grozy czy horroru to w ogóle nie leżało.
Nie będę się rozwodzić nad wszystkimi negatywami, bo mam wrażenie, że zabraknie mi czasu i miejsca na napisanie wszystkiego co mi na sercu leży. Jedyne co, to ZDECYDOWANIE nie polecam. Jeśli oczekujecie, że to będzie wciągająca historia z dreszczem emocji, to omijajcie szerokim łukiem.

| link |
@olo_czyta
@olo_czyta
2020-11-25
4 /10
Przeczytane

Wojciech Uszok - Manuskrypt
Ocena: 4/10

Książka jest podzielona na trzy linie czasowe: lata 1621, czasy II wojny światowej oraz współczesność. Przez całą powieść przewija się wątek księgi, która zawiera "przepis" na nieśmiertelność.

Ogólnie rzecz biorąc grozy w grozie, jaką podobno mamy mieć zaserwowaną na kartach tej powieści, jest tyle co kot napłakał. Niestety rozczarowałam się, bo liczyłam na tajemnicze zaklęcia i mroczne rytuały.
Bohaterów mamy od groma, przez co poznanie ich bliżej jest niemożliwe. Tak naprawdę nie ma tego jednego, głównego, który poprowadziłby nas przez wszystkie trzy ramy czasowe - szkoda.
Pomysł na książkę jest ciekawy, ale niestety wykonanie leży. Wszystkie - wydaje mi się - ważne sceny są przedstawione skrótowo i są bardzo niedopracowane. Niektóre sytuacje są arealne, a często groteskowe. Duży nacisk w tej książce jest położony na opisy budynków oraz koni.
Jedyne co ratuje tą pozycję jest warsztat pisarski autora. Powiem szczerze, że jestem mile zaskoczona językiem i sposobem pisania.
Zakończenie rozczarowuje i niestety nie dostaniemy jakiś szczegółowych wyjaśnień. Żałuję, że autor nie pokusił się o przedstawienie rytuału czy jakiś zaklęć, które są potrzebne do uzyskania nieśmiertelności.

| link |
AB
@Ayla_Black
2020-12-04
5 /10
Przeczytane

Niestety nijak to horror... Nijak choćby ciekawa książka. Nie wiem czy to kwestia moich dość wysokich oczekiwań, czy czegoś i nego, jednak obiecujący początek przerodził się w, mam wrażenie, pozbawiony pomysłu na fabułę środek. Jedynie zakończenie było równie dobre co początek. Jednak dwie trzecie książki, mimo całkiem przyjemnego stylu autora, było nudną pozbawioną akcji, a za to pełną beznamiętnych, nie budzących sympatia czy jakichkolwiek emocji postaci rozwleczoną opowieścią. Szkoda, bowiem sam pomysł miał potencjał. Pięć gwiazdek ze względu na cudowną oprawę graficzną i jakość wydania, oraz przyjemny w odbiorze styl autora. Gdyby nie to, a oceniać miałabym jedynie fabułę, ocena była by niestety niższa.

| link |
@esclavo
2021-01-12
5 /10
Przeczytane

Miało wiać grozą, a wiało nudą. Przed Wami świetnie wydany debiut, który oprócz okładki i dobrego stylu autora, nie pokazał niczego spektakularnego. Trzy osie czasowe, plątanina postaci, alchemicy, chęć nieśmiertelności, a to wszystko w stereotypowej, zabitej dechami wsi. No mnie nie porwało. Długo szukałam tego elementu grozy. Krew? Tortury? Czytałam "straszniejsze" współczesne kryminały, gdzie trup ścielił się gęsto. Klimatu też brakło, a całą fabułę można streścić w dwóch zdaniach. Tytułowego Manuskryptu było jak na lekarstwo i do tej pory nie wiem co zawierał. Niestety, ale po lekturze czuję tylko mocne rozczarowanie.

| link |
@mrocznestrony
2021-10-21
2 /10
Przeczytane ---

Rozczarowujący i nudny. Opowieść, krótka, ale niemiłosiernie nużąca. Horror bezobjawowy, choć napisany ładnym, plastycznym językiem. To jednak za mało, bo poza tym, nie ma tu nic godnego uwagi.

| link |
@Bookallia
2021-01-18
4 /10
Przeczytane
@moj.ksiazkowy.raj
@moj.ksiazkowy.raj
2021-01-13
5 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Manuskrypt. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat