Arcymanipulator, centralista, architekt własnego kultu jednostki, dyktator, mający na sumieniu większą ilość ofiar niż Hitler i Stalin pospołu, stworzył coś, co w Pekinie nazywane jest „myślą Mao Zedonga”. I to o niej właśnie – oraz jej światowych reperkusjach ‒ opowiada książka Julii Lovell. Poczynając od Edgara Snowa, który swą książką Red Star over China zapoczątkował w 1936 r. światową karierę maoizmu, autorka przedstawia całą galerię zafascynowanych postacią Wielkiego Sternika „postępowych” postaci, kreśli historię budowy komunizmu w ChRL, konfliktu sowiecko-chińskiego, przede wszystkim jednak jest skrupulatną i bezlitosną kronikarką spustoszeń, jakie przyniosła ta zbrodnicza „myśl” poza granicami Chin. Mamy tu rewolucyjne eksperymenty lat ’60, ze szczególnym uwzględnieniem Malajów, Indonezję, Afrykę z kopiującymi tam rozwiązania chińskie dyktatorami, kambodżańskich Czerwonych Khmerów, Peru, Indie z tamtejszą partyzantką naksalitów, Nepal, w końcu zaczadzonych maoizmem przedstawicieli zachodniego pokolenia rewolucji 1968 r. W efekcie autorka skutecznie obala mit, jakoby maoistowskie Chiny nie angażowały się w działania poza swymi granicami, podczas gdy w rzeczywistości poświęciły mnóstwo czasu, pieniędzy i energii propagując swą zbrodniczą utopię. Podsumowaniem i gorzką prognozą jest kończący książkę opis renesansu maoizmu w samej ChRL, pod władzą gotowego rządzić dożywotnio Xi Jinpinga.