Piękna bestia nie jest klasyczną biografią, ponieważ autor nie stara się w wyczerpujący sposób opowiedzieć o losach Marlona Brando. Koncentruje się przede wszystkim na ciemnej stronie osobowości aktora, nie próbując mitologizować jego postaci. Miał wszystko: kobiety, pieniądze, sławę, urodę – urodę niewiarygodną, boską, nierzeczywistą. Sypiał z najpiękniejszymi kobietami, był pożądany przez najsławniejszych mężczyzn. Był gwiazdorem nad gwiazdorami, największym aktorem wszech czasów, miał swój raj na otwartym oceanie. Mógł być szczęśliwy. Mimo to jego życie było nieustannym poszukiwaniem nieszczęścia. Przyczyniał się do samobójstw, siał strach, gardził swoją profesją, kręcił słabe filmy i – ostatecznie – zmarnował swój talent. Stał się otyły, skryty, wyalienowany. Końcówkę życia spędził u boku gosposi. Jego syn był mordercą, a córka powiesiła się na psiej smyczy. W życiu Marlona Brando jest tylko mrok. Ta książka nade wszystko nie jest biografią.
Marlon Brando Piękna bestia
François Forestier
7
/10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
/o-9788375087031/n/marlon-brando-piekna-bestia)
Popraw tę książkę
|
Dodaj inne wydanie
7
/10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Opis
Data wydania: 2013-09-18
ISBN: 978-83-7508-703-1, 9788375087031
Wydawnictwo: Sonia Draga
Kategoria:
Biografia
Stron: 288
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
2 osoby szukają tej książki
Moja Biblioteczka
Już przeczytana? Jak ją oceniasz?
Recenzje
Czy ja dobrze widzę, że znasz książkę Marlon Brando Piękna bestia? Koniecznie daj znać, co o niej myślisz w recenzji!
️ Napisz pierwszą recenzje
Moja opinia o książce
Opinie i dyskusje
Przeczytane
Jest kilka pytań w mojej głowie, na które nie bardzo umiem znaleźć sobie żadnej sensownej odpowiedzi...
Zastanawia mnie przede wszystkim co Marlon Brando miał w sobie takiego, że każdy kto go spotykał na swojej drodze pożądał go i pragnął z nim być, choćby nawet tylko na jeden jedyny raz??
Nieważne, że ranił, był niepoważny, niemoralny i nie angażował się emocjonalnie...Nic nie stawało na przeszkodzie i za kilka chwil uniesień z "Piękną Bestią" zarówno kobiety jak i mężczyźni gotowi byli płacić późniejszym rozczarowaniem i cierpieniem.
Dosłownie nic nie było ważniejsze od bycia w posiadaniu "fuck machine".... Ostro ;)
Książka w ogóle przepełniona jest informacjami kto miał te przyjemności z Brando w roli głównej, więc jeśli zżera was ciekawość to zostaniecie zaspokojeni na pewno... ( tyle dwuznaczności)
Dręczy mnie również pytanie, dlaczego ja nie mogę przestać gapić się na okładkę książki?? Może motor, skóra i to hipnotyzujące spojrzenie Marlona sprawia, że mam ochotę... i tym samym jestem bliższa odpowiedzi dlaczego i inni ją mieli :P
Bycie symbolem seksu przemieniło się jednak dla Brando z atutu w przekleństwo...
Przykre jest to, że głównie został pokazany z tej strony, i z kogoś uznanego stał się dla wielu "nikim ważnym" odchodząc w niepamięć...
Przykre, że patrząc na jego życie prawdą staje się myśl "mozna nie mieć nic mając wszystko..."
Przeminęła uroda i przeminął Brando :/ No smutne...
Nie wiem do końca ...
Zastanawia mnie przede wszystkim co Marlon Brando miał w sobie takiego, że każdy kto go spotykał na swojej drodze pożądał go i pragnął z nim być, choćby nawet tylko na jeden jedyny raz??
Nieważne, że ranił, był niepoważny, niemoralny i nie angażował się emocjonalnie...Nic nie stawało na przeszkodzie i za kilka chwil uniesień z "Piękną Bestią" zarówno kobiety jak i mężczyźni gotowi byli płacić późniejszym rozczarowaniem i cierpieniem.
Dosłownie nic nie było ważniejsze od bycia w posiadaniu "fuck machine".... Ostro ;)
Książka w ogóle przepełniona jest informacjami kto miał te przyjemności z Brando w roli głównej, więc jeśli zżera was ciekawość to zostaniecie zaspokojeni na pewno... ( tyle dwuznaczności)
Dręczy mnie również pytanie, dlaczego ja nie mogę przestać gapić się na okładkę książki?? Może motor, skóra i to hipnotyzujące spojrzenie Marlona sprawia, że mam ochotę... i tym samym jestem bliższa odpowiedzi dlaczego i inni ją mieli :P
Bycie symbolem seksu przemieniło się jednak dla Brando z atutu w przekleństwo...
Przykre jest to, że głównie został pokazany z tej strony, i z kogoś uznanego stał się dla wielu "nikim ważnym" odchodząc w niepamięć...
Przykre, że patrząc na jego życie prawdą staje się myśl "mozna nie mieć nic mając wszystko..."
Przeminęła uroda i przeminął Brando :/ No smutne...
Nie wiem do końca ...
|
link
|
Przeczytane
Cytaty z książki
O nie! Książka Marlon Brando Piękna bestia. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i
dodasz jakiś?
