Druga powieść Sławomira Makoli Miasteczko Julii od początku przywodzi na myśl niepokojącą i oniryczną prozę Stephena Kinga. Miejscem akcji nie są jednak Stany Zjednoczone, lecz typowe polskie miasteczko, z rynkiem, kościołem, szkołą, karczmą i dawną bożnicą.
Główny bohater książki, Mateusz, trafia w nieznane sobie miejsce przez przypadek, szukając pomocy po awarii samochodu. Mateusz, niczym postać z Zamku Kafki, błądzi po prowincjonalnym miasteczku, które z każdą chwilą staje się coraz bardziej dziwne, aż w końcu zaczyna wierzyć, że nie trafił tu przez przypadek, lecz aby odkryć zapomniane tajemnice tego i miejsca i… odnaleźć romantyczną miłość.