Nie czytałam Dumy i Uprzedzenia ale w tym wypadku autorka chyba jednak za dużo wzięła z oryginału. Te same imiona, nazwiska, nie wiem czy sytuacje też. Według mnie to nie potrzebne było do tego, żeby napisać "współczesną Dumę i Uprzedzenie". Miłe czytadełko, na wolny czas.
Jaki obraz ukazałby się naszym oczom, gdyby życiowe i miłosne kłopoty młodych bohaterem „Dumy i uprzedzenia” Jane Austen przenieść w wiek dwudziesty pierwszy? Pani Bennet odziedziczyła znaczną sumę p...