Mój mały wilkołak jest kolejną pozycją z cyklu Szkoły przy cmentarzu, po którą lubię sięgać od zawsze i czytać. Powieści z pogranicza grozy dla młodego czytelnika z dawką niepokoju i przygód bohaterów uwikłanych w przedziwne wydarzenia. Posiadająca swój klimat i czytające się przyjemnie od samego początku.
Książka Mój mały wilkołak jest opowieścią o Skipie, który chce wygrać konkurs organizowany w szkole i zdobyć nagrodę. Nie wszystko idzie po jego myśli i zostaje uwikłany w niepokojące zdarzenia. Przygody bohatera w miejscu jakim jest miasteczko ze Szkołą przy cmentarzu, gdzie wszystko może wydarzyć się i po nim grasują duchy lub inne przerażające stwory. Demoniczna pani dyrektor, jej zastępca, nauczyciele i Piwniczny Bart swoim pojawieniem wzbudzają strach wśród uczniów. Historia dotyczy śledztwa prowadzonego przez Skipa odkrywającego pomału straszną prawdę. Jak na powieść z tego cyklu jest w niej czasami pewien niepokój, ale również trochę humoru w czasie czytania. Przygody bohatera jakie dostałem były interesujące. Poznajemy jego rodzinę i przyjaciół pojawiających się w innych książkach z tego cyklu. Jednak skupiając się bardziej na Skipie i jego odkryciach dotyczących zagadkowego zachowania psa i okolicznych przedziwnych zdarzeń jakie mają miejsce wszystko wydaje się nie takie oczywiste. Problemy w domu są jednym z nich, ale także w szkole i prowadzenie śledztwa w celu dowiedzenia się o co chodzi prowadzi do stworzenia klimatycznej opowieści z wi...