Opinia na temat książki Mokradła

@book_matula @book_matula · 2021-09-11 09:48:16



Widząc okładkę miałam, wrażenie, że przenoszę się w czasie potem przyszedł czas na poznanie treści i wiecie, co? Prawie miałam racje. Anglia czasy, w których wierzono, że istnieją wiedzmy, które były palone itp. Trzymajcie się, bo to pierwszy tom sagi rodzinnej i walka kobiet, które nie mają lekko. Muszę przyznać się, że to było moje pierwsze spotkanie z autorką, ale nie ostatnie.

Cała akcja rozgrywa się w hrabstwie Sussex, czyli mniej więcej gdzie obecnie przebywa moja siostra wraz z rodziną, co jeszcze bardziej spotęgowało chęć poznania treści. Raz na jakiś czas udaje mi się znaleźć książkę, która momentami przyprawia o ciarki tutaj akurat chodzi bardziej o klimat niż strach. Teren to rozległe mokradła, które sprawiają, że poza nimi nie ma nic więcej w najbliższej jak i w najdalszej części miejscowości.

Najbardziej ujął mnie obraz kobiet i to nie tych z klasy szlacheckich, ale te, które pochodzą z najniższej klasy społecznej i które muszą się zmagać z trudami życia codziennego. Moją ulubienicą jest Alinor, która pewnego dnia spotyka Jamesa młodego emisariusza, który prosi naszą bohaterkę o pomoc. Ta za chwilowym własnym oporem postanawia mu pomóc i tutaj pozostawię nutę niedopowiedzenia, ponieważ życie dziewczyny zaczyna się zmieniać. Trzeba też napomknąć, że Alinor miała męża, który pewnego dnia wypłynął w morze i już nie wrócił jest również mamą dwójki dzieci, która walczy o przetrwanie każdego dnia. Leczy ludzi ziołami, ale dla społeczeństwa jest dziwna uważana także za Wiedźmę to już mieszanka wybuchowa jak na tamte czasy. Nie martwcie się to nie spojler, bo tego dowiecie się na samym początku książki potem to już wszystko nabiera tępa.

Losy ludzi z nizin zaczynają się przeplatać z wyższą sferą, a co za tym idzie? No tego już nie powiem. Najbardziej urzekła mnie determinacja i walka wspomnianych kobiet w książce. To ile są gotowe wycierpieć dla dobra swojego tym bardziej dla dobra własnych dzieci. Ile upokorzeń słyszą pod własnym adresem? Czy dzieci ponoszą odpowiedzialność za błędy rodziców? Autorka naprawdę idealnie przedstawiła obraz cierpienia, poniżenia naszej Alinor,, ale i nie tylko. W tle przeplatane są historie związane z XVII wiecznej Anglii oraz uwięzienie Króla Artura I.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Mokradła
Mokradła
Philippa Gregory
7.1/10
Cykl: The Fairmile, tom 1

Pierwszy tom sagi o kobietach, które nie bały się zawalczyć o swoje szczęście. Anglia, rok 1648. W kraju toczy się wojna domowa, jej echa docierają nawet na odludne mokradła południowego wybrzeża. Tr...

Komentarze

Pozostałe opinie

Powiem tak, mnie ta historia nie urzekła. Niby wszystko jest jak zwykle u Gregory - wierność realiom historycznym, koloryt epoki i nietuzinkowi bohaterowie. Jednak mając w pamięci inne jej powieści ...

Rok 1648. Mokradła. Alinor wraz z dwójką dzieci prowadzą spokojne życie, jednakże bez głowy domu, który zaginął lata wcześniej. W noc letniego przesilenia Alinor wygląda ducha swojego męża, aby mieć ...

@moj.swiatksiazek@moj.swiatksiazek

Bardzo dobra powieść, jednak mam odrobinę mieszane uczucia co do całokształtu. Jak dla mnie zbyt dużo było o ratowaniu króla, o próbach wywiezienia go do Francji itd. Zgodnie z opisem miała być to po...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl