Na rok

Ciekawa historia pełna emocji i humoru

Małżeństwo jako transakcja biznesowa? W XXI wieku nadal można spotkać się z takimi sytuacjami, choć należą do rzadkości w odróżnieniu do sytuacji sprzed dobrych kilkudziesięciu lat. Bajki, popkultura i świat wokół wpierają nam, że w związek małżeński wkracza się z niepohamowanej, czystej miłości, która idzie w parze wraz z oddaniem, pełnym wsparciem, zaufaniem, namiętnością i nie dającym się zaprzeczyć przyciąganiem. A jeśli okoliczności sprawiają, że wzięcie ślubu z kompletnie nieznajomym może być furtką do spełnienia marzeń, zrobienia kariery, ułatwienia sobie niemal wszystkiego w przyszłości? Cóż, czemu nie, skoro ma się tak wiele do zyskania, a nic do stracenia. Przecież taki układ nie może się skomplikować, prawda?
Matt wraz ze śmiercią dziadka stracił ostatnią żyjącą osobę z rodziny. Teoretycznie ma przyjaciela oraz dziewczynę, ale tak naprawdę zaczyna doskwierać mu samotność. Perspektywa przejęcia modowego imperium też nie nastręczy mu bliskich i lojalnych osób wokół. Choć jest już po trzydziestce to miłości unika jak ognia, nie chcąc zbytnio się angażować, bowiem wie jak boli strata ukochanej osoby. Jako szef uchodzi za zimnego, zawsze z maską profesjonalizmu na twarzy. Jednak, gdy daje się mu szansę, można ujrzeć, że jego prywatne oblicze jest zgoła odmienne. To troskliwy, zaangażowany mężczyzna, który potrafi być także namiętny i uwodzicielski. To niebezpieczne połączenie może mu się przydać, by przekonać nieznajomą do zostania jego żoną.
Amelia to pros...

“Kiedy trafia się na tę właściwą osobę, to się wie, że to ona. Od początku.”

Aranżowane małżeństwo to już dobrze przeorany temat w książkach. Po śmierci swojego dziadka Matthew dowiaduje się, że mężczyzna sporządził testament. Okazuje się, że aby otrzymać spadek będzie musiał poślubić niejaką Amelię Werner. Kobieta jest projektantką mieszkającą w Warszawie. W pierwszym odruchu mężczyzna jest skołowany tą informacją, jednak postanawia zrobić wszystko, aby kobieta została jego żoną. Według testamentu małżeństwo ma trwać rok, aby testament został prawomocny. Mężczyzna będzie musiał przekonać dziewczynę do małżeństwa. Wie, że oboje zyskają na tym układzie. Jednak jak długo uda im się zachować neutralny stosunek do siebie?

Katarzyna Rzepecka już od pierwszego rozdziału kupiła mnie tą historią. Nie mogłam się oderwać od czytania. Uśmiech gościł mi od ucha do ucha, co świadczy o tym, że czytałam tą książkę z wielką przyjemnością. “Na rok” jest historią bardzo lekką, która z pewnością porwie każdego. Mam wrażenie, że to taka słodka opowieść, która skradnie serca wszystkich czytelników. Zarówno postać Ameli jak i postać Matthew bardzo przypadła mi do gustu. Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam historie w których to mężczyzna pierwszy się zakochuje. I być może Matt był mężczyzną idealnym, ale kurde kto takiego nie pragnie? Nie będę się tego czepiać, ponieważ rozpływałam się jego czułością i troską w stosunku do Ameli. A co, jestem romantyczką i dobrze mi z tym!
...

🌷𝙍𝙚𝙘𝙚𝙣𝙯𝙟𝙖 𝙥𝙧𝙯𝙚𝙙𝙥𝙧𝙚𝙢𝙞𝙚𝙧𝙤𝙬𝙖🌷

Aranżowane małżeństwo? Było.
Polka i Amerykanin? Było.
Rodzinne intrygi? Było.
A jednak, Katarzyna Rzepecka potrafiła stworzyć coś bardzo oryginalnego i absolutnie urzekającego!😍
O czym więc jest "Na rok"? 😊

Ukochany dziadek Matthew Paca po śmierci zostawia mu jeden z największych domów mody w Stanach. To nic dziwnego, w końcu wnuk przez większość życia towarzyszył mu interesach, ucząc się i przygotowując do przyszłej roli.
Jakże wielkie jest więc zaskoczenie Matta, kiedy poznaje warunek otrzymania firmy...
Musi wziąć ślub.
Z kobietą.
Nie byle jaką, a tą jedną, konkretną, wyznaczoną przez dziadka.🤯

Amelia to polska influencerka i początkująca projektantka, która tak samo, jak Matt, nie ma pojęcia, czemu William Pac uwzględnił ją w testamencie.🤔
Wizja ślubu z obcym Amerykaninem wydaje się (lekko mówiąc) abstrakcyjna, jednak młodzi dochodzą do wniosku, że bardziej im się to opłaca i na ten jeden rok postanawiają zawrzeć małżeństwo i zamieszkać razem w Nowym Jorku.🗽🏙
To ma być czysto platoniczna znajomość, ale czy rzeczywiście taka będzie? 😁

Oboje spodobali się sobie od razu, jednak ich charaktery, plany życiowe i poglądy na miłość nieco się różnią. Matthew nie chce się wiązać, a jednocześnie dla Amelii byłby w stanie zrobić wyjątek. Tylko czy na pewno będzie umiał?🤨

Podobało mi się to, że nie było takiego sztucznego użalania się nad sobą pt. "nie umiem kochać", "...

"... ten sprawdzian był nam potrzebny. Musieliśmy zdać sobie sprawę z tego, że w związku nie wszystko jest zawsze idealne. Że potrzeba pracy i akceptacji, by tak było. Że czasem miłość jest trudna, ale jeżeli kocha się prawdziwie, można przetrwać wszystko."

"NA ROK"

AUTOR: KATARZYNA RZEPECKA
WYDAWNICTWO: KATARZYNA RZEPECKA

Zapraszam Was w podróż między Warszawą, a Nowym Jorkiem gdzie czas i miejsce decyduje o całym ich życiu, wystarczy chwila, moment lub tak naprawdę przeznaczeniem.

Matthew po stracie ukochanego dziadka został całkowicie zaskoczony ostatnią wolą Williama. Poślubienie Amelii na rok, zamieszkanie razem oraz wspólnie prowadzenie domu mody.

Tylko kim jest Amelia? Nieznajoma młoda dziewczyna z Polski co ma wspólnego z rodziną Pac i dlaczego została ujęta w testamencie?

"Nie chciała tego ślubu, ale nie zostawił jej wyboru"

Dwoje nieznanych sobie osób zawiera układ, na prostych regułach bez uczuć. Tylko co zrobić jak coraz bardziej patrzą na siebie z pożądaniem i jakaś niewidzialna nić ciągnie ich do siebie coraz bardziej.

Sukces, pieniądze czy własne szczęście? Czy zawalczą o własne szczęście?

Książkę "Na Rok" z uśmiechem na twarzy pochłonęłam w jeden wieczór ze względu na jej lekkość i wciągającą historię. Do gry wkraczają pożądanie, zazdrość, intryga, romantyzm z dobrą dawka humoru dając nam same pozytywne emocje. Książka pozwala nam na chwilę uciec do świata mody, pięknych ...

Jest wiele różnych książek. Jedne nam się zwyczajnie podobają, ale dosyć szybko o nich zapominamy, inne nas ekscytują i przyprawiają niemalże o zawał serca albo zaciskają pętlę na szyji i sprawiają, że trudno nam się oddycha, ale są też takie, w których się po prostu zakochujemy... Ja zakochałam się w historii Amelii i Matthew, a nieczęsto mi się to zdarza!

Czytając opis, można pomyśleć, że w zasadzie to historia jakich może być wiele. Małżeństwo dwójki obcych ludzi - Polki i Amerykanina, zaaranżowane na okres jednego roku przez nieżyjącego dziadka, a wszystko po to, by jego wnuk mógł otrzymać spadek. Znam pióro autorki (przeczytałam wszystkie książki), więc nie miałam wątpliwości, że po tą pozycję rówież sięgnę, niezależnie od wszystkiego - i choć spodziewałam się dobrej książki, to nie sądziłam, że zawładnie moim sercem!

Rozumiem, że ta historia może komuś wydać się banalna, choć ja kilka razy byłam zaskoczona. Jednak ujęło mnie w niej coś zupełnie innego - postacie głównych bohaterów i ich relacja. UWAGA - DALSZY CIĄG MOŻE STANOWIĆ SPOJLER!!!
Amelia i Matt to osoby niezwykle ciepłe, szczere, dobroduszne, prawdomówne. Choć musieli odnaleźć się w niełatwej sytuacji, to byli dla siebie wsparciem. Prawie się nie znali, a już potrafili, może nawet nieświadomie, budować od podstaw związek oparty na szacunku, zrozumieniu i dobru drugiej osoby. Cieszę się, że autorka nie postawiła na historię, w której głównym problem są sekrety i niedomówienia, a bohate...

💘RECENZJA 💘

"Na rok " to druga książka Kasi , którą miałam okazję przeczytać. Mając w pamięci historię z poprzedniej książki autorki czyli "Jej bohater" mniej więcej wiedziałam czego mogę oczekiwać . I tutaj muszę z ręką na sercu przyznać , że " Na rok" stała się jedną z moich ulubionych książek przeczytanych w tym roku . Historia Amelii i Matthew porwała moje serce i wciągnęła bez reszty. Oboje dołączyli do listy moich ulubionych bohaterów. Bardzo lubię książki z motywem hate-love ale gdy sięgałam po tę książkę bałam się , że motyw aranżowanego , na potrzeby zrealizowania testamentu, małżeństwa będzie podobnie potraktowany jak w wielu innych książkach , że całość będzie oklepana i banalna. Kasia Rzepecka mocno mnie zaskoczyła bo nie jest to książka ani banalna ani oklepana za to przez całą książkę czuć było lekkość, świeżość i masę emocji.

Jeśli chodzi o bohaterów to stworzeni są świetnie, nie tylko Amelia i Matthew ale również bohaterowie drugoplanowi , którzy mieli czynny udział w całej fabule . Autorka uszczęśliwiła mnie dodając do tej miłosnej historii wątek zahaczający o czasy wojenne. Sam tajemniczy pamiętnik , który Amelia dostała od mamy wzbudził moje zainteresowanie. I choć domyślałam się jak to co stało się w tamtych czasach mogło mieć wpływ na życie Amelii i Matthew to i tak bardzo podobało mi się to jak autorka ten wątek stworzyła. I w tym miejscu muszę napisać , że książka " Na rok" jest bardzo dopracowana...

Niby książek z aranżowanym małżeństwem jest dużo na rynku wydawniczym a mimo to ta historia jest inna niż wszystkie. Była wciągająca i zaskakująca. To jest moje drugie spotkanie z twórczością autorki i na pewno będzie ich o wiele więcej.

Matthew po śmierci swojego kochanego dziadka dowiaduje się o testamencie. Warunek jaki dziadek postawił wnukowi jest małżeństwo z nieznajomą Amelią, która jest Polką i wraz z nią prowadzenie biznesu przez rok. Dla dziewczyny jest to szansa w zrealizowaniu marzenia a dla Matthew szansa na nie zaprzepaszczenie spadku.

Amelia jest pewną siebie kobietą a przede wszytskim piękną,która marzy o swoim biznesie. Propozycja od mężczyzny, którego nie zna jest dla niej szansą. Dziewczyna waha się, ale po tym co usłyszała zgadza się przyjąć propozycje przystojnego Amerykanina.

Czy rok wystarczy by zakochać się z wzajemnością ? Dlaczego tak na prawdę dziadek Matthew wybrał akurat Amelie?

On broni się od jakichkolwiek uczuć.
Ona boi się opini publicznej.
Co ich łączy? Czy to przeznaczenie?

Od pierwszej strony historia mnie urzekła. Pani Kasia ma cudowny styl, który pochłania czytelnika dopóki nie pojawi się ostatnia kartka. Fabuła niby powtarzająca się w innych książkach u autorów, ale ta miała coś w sobie, że chciało się ją więcej i więcej. Akcja była idelanie dynamiczna. Z każdym przeczytanym rozdziałem dowiadujemy się co raz więcej faktów o naszych bohaterach. Tak na prawdę nie wiemy dlaczego dzia...

Znacie twórczość Katarzyny Rzepeckiej? Ja z każdą kolejną książką jestem coraz bardziej zaskoczona stylem i pomysłami autorki.

"Na rok" idealnie wpasowuje się w klimaty, które lubię.

Pomysł na fabule spodobał mi Się, od dawna chciałam coś takiego przeczytać.
Ani Matthew ani Amelia nie chcą tego ślubu. Zostają do tego zmuszeni. Czy będą w stanie nawiązać nić porozumienia?
Bardzo dobrze czytało mi się tą książkę. Autorka postanowiła wydać ją sama co podziwiam. Zdaje sobie sprawę że kosztuje to dużo czasu i pieniędzy.

Wygląd książki jest Przepiękny. Doceniam, że autorka zwracała uwagę na detale.

Książka bardzo pikantna - Mamy tutaj sporo okazji by puścić wodze fantazji.. 🙈

Lekko irytowała mnie główna bohaterka - Amelia. Swoje niezdecydowanie i histerie było widać w prawie każdej sytuacji, ale nie raziło mnie to aż tak by źle ocenić tą książkę.
Matthew pokazany jest jako bardzo przystojny, inteligentny mężczyzna z milionami na koncie i dobrze presperującą firmą.

Udawane małżeństwo jest dla mnie świetnym pomysłem.
Jednak...
Zabrakło mi paru akcentów. Typu - co stało się z pracą Amelii w Polsce. Może to są szczegóły ale do tej pory się zastanawiam.

Po połowie akcja nabiera tempa. Nie spodziewałam się powrotu do historii głównych bohaterów.

Mam nadzieję, że autorka zdecyduje się na napisanie kontynuac...