Autora znam nie od dziś. Wiele jego powieści przemaszerowało raźnym krokiem przed moimi oczami. Ale nieodmiennie kocham go za cykl opowiadań o Wielkim Guslarze, gdzie w przezabawny sposób opisywał otaczającą go rzeczywistość. Nie był to jednak pusty śmiech, bo za tą radosną fasadą kryło się zawsze głębsze przesłanie. Większość pisarzy poruszając t... Recenzja książki Nadzy ludzie