Nowy tom wierszy Bartłomieja Majzla rozpoczyna się od tytułowej „nagonki”, której bohaterką jest wściekłość ukazana jako branka innych, charczących postaci o grubych brzuchach i śmierdzących stopach. W następujących po niej trzech częściach, na które podzielony jest tom, dzieje się jeszcze bardzo wiele; spora liczba obrazów, scenek, pojemnych metafor i symboli zdaje się być otwarta na mnożenie interpretacji przygód podmiotów. Jedno jest pewne: odczuwają zagrożenie, uciekają i kryją się, unikają lajków, obserwują świat przed nadchodzącą katastrofą – w portowych miastach, w leśnej głuszy, pośród nieznanych ludzi, w snach.