Prusy Wschodnie. Drugą wojna światowa.
Lizka na co dzień widzi śmierć przebywając w Hohenburch. Nie da się uciec od tego mroku i okropieństwa wojny. Jak przetrwać w takich czasach? Jedyna silą jest dla niej wiara.
Wiara, że to co obiecali sobie z Franzem jeszcze kiedyś się spełni. Że kiedyś będzie lepiej.
W takich czasach gdy ludzie życie zdaje się być tak kruche, bardziej docenia się te drobne rzeczy, go co naprawdę cenne. I choć może wydawać się to trudne, w takich czasach także można znaleźć przyjaźń. Taka jak ta Lizki i Bogny.
Ona na piękną wiarę. Wiarę, że nie pora jeszcze umierać, że dopiero zaczną żyć i kochać, a drzewa z których kiedyś zostaną zrobione ich trumny, są jeszcze młoda. To naprawdę piękne.
Tymczasem Franz robi co może aby uwolnić Lizke, tej z pomocą innych udaje się uciec wraz z dzieckiem jednej z więźniarek. Ucieczka to jednak dopiero połowa sukcesu, bo droga do domu wydaje się być niezwykle wyboista.
W tej historii jest wielu bohaterów po różnych stronach. Poznajemy także braci Reiterow, którzy byli zadecydowanie po stronie Trzeciej Rzeszy, a teraz okazuje się że los karze im zapalić za zbrodnie.
Zakazana miłość. Nadzieja w mroku wojny. To historia ludzkich istnieć w takich ciężkich czasach, wzruszające, danego do myślenia, pokazujące to, co w życiu nauce niego. Pięknie napisana.