Kryminał w dobrym, starym stylu. Wielka Brytania końca lat sześćdziesiątych XX wieku. Na skutek samobójstwa swego wspólnika i partnera Cordelia staje się jedyną właścicielką (i jedyną pracownicą) ledwo zipiącej agencji detektywistycznej. Ambitna i uparta, nie zwraca uwagi na opinie, że, jak to precyzyjnie określa angielski tytuł, być detektywem to "nieodpowiednia praca dla kobiety". Swe pierwsze zlecenie przyjmuje od znanego uczonego, który chce się dowiedzieć, dlaczego jego jedyny syn popełnił samobójstwo. Śledztwo zawiedzie ją do Cambridge, do środowiska naukowców, imprezujących studentów i angielskiej upper middle class. Wkrótce okaże się, że wszyscy coś ukrywają, a śmierć młodego człowieka wygląda coraz bardziej podejrzanie. No i ktoś zdecydowanie próbuje ją odstraszyć od śledztwa.
Na końcu akcja wywija nieoczekiwanego fikołka, pojawia się też na chwilę inspektor Dalgliesh, ale nawet on, stary wyga, nie da rady wygrać ze sprytną Cordelią.