Oj liczyłam na głębie, na coś co mnie porwie.. tymczasem czyta się fajnie ale nic ta książka nie wnosi. Po przeczytaniu "nikt nie widział nikt nie słyszał" oraz ":Srodek lata" oczekiwałam czegoś mocniejszego
Maja, wrażliwa i spontaniczna, ale nieco zagubiona w życiu i własnych uczuciach studentka wydziału rzeźby przenosi się do stolicy na jeden semestr, by stać się częścią współczesnej artystycznej bohem...