Opinia na temat książki Niewolnica mafiosa

JAKIE TO JEST DOBRE!

Dawno nie czytałam tak wciągającej książki! Gdy tylko nie miałam jak jej czytać, z niecierpliwością czekałam na dalsze rozdziały.

Shantee jest niewolnicą, już jako dziecko została oddana w ręce Altara. Jej życie jest okrutne i beznadziejne, a sama myśli tylko o jednym - o zabiciu swojego "partnera"...
Czy jakikolwiek ratunek nadejdzie?

Mimo że książka i historia zawiera pewne przewidywalne elementy, zakochałam się w niej! Bardzo potrzebowałam przeczytać coś tak wciągającego, niby nic nieznaczącego, a jednak ważnego.
Przez tę książkę się płynie. Uwielbiam styl autorki i wiem, że z chęcią sięgnę po inne jej pozycje. Świetnie mi się czytało sceny, opisane zostały ważne elementy i nie czułam, żeby coś było zbędne.
Uwielbiam!!! bohaterów, szczególnie Shantee i Trevora (choć przyznam, że pod koniec trochę się na nim zawiodłam). Tak ogromnie do siebie pasują❤️
I jakie plot twisty pod koniec występują!
Bardzo podobały mi się liczne przemyślenia głównej postaci, były "na poziomie", napisane w poetycki sposób, umiałam wczuć się w jej sytuację i bardzo jej współczułam.
Historia spowodowała u mnie wiele emocji (niekiedy sprzecznych), co uwielbiam!
Męczyło mnie czytanie opisu i sceny związanej z pozycjami obronnymi, trochę nie umiałam się na tym skupić.
Bardziej niż erotyczne sceny, spodobała mi się historia i pomysł na nią, choć przyznam, że nie były one jakoś "mocne", czy brutalne. Autorka nie używała niekomfortowych czy słabo brzmiących słów podczas scen erotycznych, co jest ogromnym plusem.
Bardzo cieszę się z zakończenia, a tę książkę polecam z całego serca❤️