Cytaty z książki "Niezwyciężony"

Dodaj nowy cytat
Znajdujemy się w ciemności. Musimy szukać jakiejś drogi.
To, co wiem, nie jest równoznaczne z tym, co istnieje. Co może istnieć.
Kolistymi pierścieniami, jak bałwany prawdziwego morza, na wszystkie strony gnały dymiące fale pustynnego piachu.
Skoro za przeciwników mamy twory martwej ewolucji zapewne apsychiczne, nie możemy rozważać problemu w kategoriach zemsty (...). Byłoby to tym samym, co wymierzyć oceanowi chłostę za to, że zatopił statek i ludzi.
Każdy człowiek musiał wiedzieć, że inni nie zostawią go - w żadnych okolicznościach. Że można przegrać wszystko, ale trzeba mieć załogę na pokładzie - żywych i umarłych. Tej zasady nie było w regulaminie. Ale gdyby tak nie postępowano, nikt nie mógłby latać.
[...] te ustroje niczego nie budują, nie posiadają żadnej cywilizacji, nie mają w ogóle niczego prócz siebie, nie tworzą żadnych wartości: dlatego winniśmy je traktować jak siłę naturalną. Natura też nie tworzy ani ocen, ani wartości.
Te twory po prostu są sobą, trwają i działają tak, aby to trwanie kontynuować...
- Mieli wszystkie środki zabezpieczenia: energoboty, lasery, miotacze. Główny antymat stoi tuż przy statku. Mieli to samo co my - bezbarwnym głosem powiedział Rohan. Usiadł nagle. - Przepraszam... - powiedział.
Astrogator wyjął z szafki ściennej butelkę koniaku.
- Stary środek, czasem się przydaje. Niech pan to wypije, Rohan. Używano tego dawniej na polach bitew...
Czy mamy wszędzie przybywać z niszczącą potęgą na pokładach statków, aby strzaskać to wszystko, co jest sprzeczne z naszym rozumieniem?