Obsesja

Trudno było mi się wciągnąć w tę książkę, chociaż pochłonęłam ją szybko to wcale nie była ciekawa. Książka nie zdobyła mojego uznania. Nie zaskoczyła mnie niczym, wręcz się nią rozczarowałam i to bardzo. Jednak po przeczytaniu 150 stron zaczęło się robić troszkę ciekawiej, dlatego stąd moje cztery gwiazdki.

Bohaterowie są tak masakrycznymi ludźmi, że z żadnym z nich się nie polubiłam. Jak dla mnie za bardzo naciągnięte postacie. Ciężko było mi zaakceptować postawy bohaterów.

Lavinia, bogata dziewczyna, a raczej dziewczyna, która ma bogatych rodziców i ponad sto tysięcy na karcie. Ma wszystko, ciuchy, które oddają jej wizerunek, wejścia na każdą imprezę, najdroższe drinki, jedzenie. Jest też Louise, dziewczyna przez trzydziestką, która jest zakompleksiona, ledwo wiąże koniec z końcem. W końcu obie zostają przyjaciółkami. Wszystko jest pięknie, super ale Lavinia w końcu umiera. Tak mogę Wam to zdradzić, gdyż autorka informuje nas o tym już praktycznie na pierwszych stronach swojego "dzieła". Sytuacja jak doszło do jej śmierci wcale mnie nie zaskoczyła. Tak jak i dalsze losy bohaterów. To było do przewidzenia.

Nic nie wyniosłam z tej lektury. Nie mogłam się w nią wdrożyć.

Dziwne, wydumane imiona.
Lavinia mówiąca cytatami z wierszy, opery i ogólnie kultury wysokiej.
Louise zakompleksiona i czującą, że jakąś wartość przedstawia tylko w towarzystwie innych ludzi.
Księżniczka i dziewczynka z zapałkami.
Nowy Jork.
I książka, która mówi jakie będzie zakończenie już na samym początku.
Następnie zakończenie spotyka nas w środku i uderza w twarz poczuciem : aha... i o czym niby będzie kolejne 170 stron?!

Szybko się czyta, ale... Nie. Jednowymiarowi bohaterowie nie grzeszący inteligencją. Bogate rozpieszczone dzieci bogatych rodziców.