W nowym podejściu do organizacji opieki zastępczej podkreśla się prymat rodzinnych form tej opieki oraz konieczność pracy socjalnej z rodzicami dziecka, aby mogło ono powrócić do domu. Przyjmuje się, że dzieci powinny trafiać do placówek opieki w ostateczności i przebywać tam krótko. W Polsce liczba dzieci przebywających w placówkach jednak nie maleje. Dlaczego tak się dzieje? Prezentowany raport z badań pokazuje, jak faktycznie przebiega proces umieszczania dzieci w domach dziecka. Autorka publikacji świadomie używa tradycyjnej nazwy tych placówek (po reformie nazywanych placówkami socjalizacyjnymi), podkreślając w ten sposób pozorny charakter wdrożonych zmian. Jej zdaniem, zmieniać musimy nie nazewnictwo, a logikę funkcjonowania systemu, który nadal koncentruje się na uprawnieniach i interesach różnych instytucji i służb, a gubi dobro dziecka powierzonego opiece zastępczej.