W pewną długą noc angielski pisarz Peter Hook opowiada dziwną i niejednoznaczną historię życia J.M. Barriego, twórcy Piotrusia Pana, a zarazem odsłania swoje tajemnice: narkotyczne dzieciństwo w psychodelicznych latach sześćdziesiątych, karierę pisarza bestsellerowych powieści o Jimie Yangu, mroczną winę i jeszcze mroczniejsze zamiary. Barrie to skomplikowana postać: dramatyczne wydarzenia z dzieciństwa sprawiły, że ? niczym jego słynny bohater ? nigdy nie chciał dorosnąć. A najpiękniejsze chwile dorosłego życia spędził bawiąc się z małymi braćmi Llewelyn Davies, którzy stali się inspiracją do jego najsłynniejszego działa i na których życiu odcisnął wieloznaczne piętno. Takie samo, jak na małym Peterze Hooku odcisnęła lektura Piotrusia Pana i szalona, rockowa, frenetyczna dekada lat sześćdziesiątych. Powieść Fresána bardzo trudno zdefiniować gatunkowo, bowiem płynnie łączy fikcję z rzeczywistością. Trzonem Ogrodów Kensington jest biografia J.M. Barriego ? i to prawdziwa, daleka od przesłodzonej wersji znanej z filmu Marzyciel z Johnnym Deppem. Jednak drugi plan ? losy narratora tej opowieści ? zyskuje z czasem na znaczeniu i ma charakter ewidentnie fikcyjny. Co bardzo istotne, obie ścieżki tematyczne wiążą się ze sobą bardzo ściśle, nie tylko za sprawą kwestii technicznych (ktoś coś opowiada), ale też historia Barriego jest projekcją i jednocześnie wyjaśnieniem historii narratora ? Petera Hooka. Fresán kreśląc dzieje Barriego akcentuje jego podobieństwa do Piotrusia Pana. Angielski pisarz także nie chciał wydorośleć, a jego życie pełne jest zastanawiających epizodów. Pomysł na Piotrusia wiąże się bezpośrednio z fascynacją Barriego dziećmi pewnej zaprzyjaźnionej rodziny. Odcinając się od seksualno-psychopatologicznych interpretacji, autor (narrator) pokazuje jednak, że było w zachowaniu autora coś dziwnego, że żył jakby nie swoim życiem. Nie mniej intrygująca okazuje się postać narratora: Peter Hook także jest autorem książek dla dzieci. Spod jego pióra wyszła bestsellerowa seria przygód Jima Yanga ? ewidentne nawiązanie do fenomenu Harry?ego Pottera. Narrator często wspomina swe dzieciństwo, zupełnie szalone ? jego rodzice należeli do światka muzyków lat 60, przez ich dom przewijali się wciąż Lennon i spółka, Dylan, Bowie i inni. Pisanie powieści to dla Hooka sposób na odreagowanie tego specyficznego dzieciństwa, które zostawiło na jego psychice bardzo mocne ślady: im głębiej w tekst, tym większe mamy wrażenie, że narrator ogarnięty jest obłędem, a za tym wszystkim kryje się koszmarna tajemnica. Ale Ogrody Kensington to dużo więcej niż zręcznie poprowadzona i frapująca opowieść. To traktat o dzieciństwie, o kulturowych postawach wobec niego: wiktoriańscy pisarze, którzy nie chcą przestać być dziećmi; zbuntowane pokolenie lat sześćdziesiątych negujące ?dorosły? system; fenomen dziecięcych bestsellerów czytanych przez dorosłych. To rzecz o ciemnych stronach ludzkiej osobowości i o dzieciństwie, które nie ma nic wspólnego z sielanką i ckliwością. Ogrody Kensington uznane zostały za jedno z największych wydarzeń literackich roku 2003 na hiszpańskojęzycznym rynku literackim, ugruntowując pozycję Rodrigo Fresána jako jednego z najwybitniejszych przedstawicieli nowego pokolenia prozaików z Ameryki Łacińskiej. Powieść przetłumaczono na angielski, niemiecki, holenderski, francuski, włoski i rosyjski; wszędzie przyjęto ją znakomicie. Istnieją książki, które wciągają od pierwszej strony; cytujesz linijkę po linijce każdemu, kto cię wysłucha. Istnieją też nieliczne książki, które cię wyciszają, sprawiają, że zachowujesz się jak egoista, a cytowanie ich równałoby się zniszczeniu ich cudownego uroku. Czujesz wzrastającą frustrację przy ubywającej liczbie stron. Ogrody Kensington (?) są właśnie jedną z tych rzadkich, stymulujących i hipnotyzujących powieści.