Codziennie miliony kobiet zastanawiają się, czy przejawiana przez ich mężów i partnerów wybuchowość oraz skłonność do zamykania się w sobie, a także tajemnicze bóle somatyczne, na które narzekają, są oznaką głębszego problemu. Czyżby on popadał w depresję? - pytają. Szkopuł w tym, że trudno jest rozpoznać depresję w męskim wydaniu, gdyż często wcale nie przypomina ona typowej depresji. Cierpiący na nią mężczyźni maskują chorobę pracoholizmem lub uciekają w inne uzależnienia. Niekiedy wycofują się ze związku lub działają w myśl zasady, że najlepszą obroną jest atak.