Cytaty z książki "Osiedle marzeń"

Dodaj nowy cytat
Ale teraz młodzież jest jakaś dziwna. Od razu skurwiona. Jakby z taśmy ich wypuścili z wadą fabryczną.
Dlaczego wszyscy musieli tak kombinować? Dlaczego koleś go obraził? Mieszko naprawdę chciał tylko odebrać to, co jego, spuścić w razie czego kontrolny wpierdol i wrócić grzecznie do domu. Świat był naprawdę taki prosty. Po co go komplikować?
...jest tylko określona liczba ciosów, które człowiek może przyjąć, zanim coś w nim pęknie.
- ...jest pani sama?- zapytała policjantka.
- Przyszłam z koleżanką na zakupy.
- Jak się nazywa koleżanka?
Celtycka zatrzepotała rzęsami.
-Visa Platinum.
- Zuzanna Łatkowska- przerwał wywód Mortka, zdając sobie sprawę, że Celtycki ma cechę wszystkich polskich polityków: potrafi pierdolić na dowolny temat, a najwięcej na te, na których zupełnie się nie zna
Nie wiem, czy pan zdaje sobie sprawę, ale my naprawdę dużo możemy. Zapewne pan o tym nie wie, bo rzadko korzystamy z tych możliwości. A to dlatego, że, proszę się nie śmiać, wierzymy, a przynajmniej większość z nas wierzy, że policja jest po to, żeby pomagać ludziom. Taką mamy misję. Zmieniać świat na lepsze. I to staramy się właśnie robić. Pomagać. Ale jak trzeba kogoś udupić, to cóż, udupimy.
Miał wrażenie, że jego i Szydłonia połączyła szczera, pozbawiona drugiego dna i ukrytych urazów wzajemna niechęć. Paradoksalnie, była to bardzo zdrowa relacja.
...zostałam policjantką, bo jest to jeden z nielicznych zawodów pozwalających w sprzyjających warunkach na zrobienie krzywdy tym, których się nienawidzi.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl