Otulina

"Otulina" to świetna książkowa propozycja dla fanów kryminałów. Przeczytałam już dużo książek z tego gatunku, ale bywają takie, które nadal potrafią zaskoczyć. Tak też się stało w przypadku powieści spod pióra Klaudiusza Szymańczaka. Bez wahania sięgnę po kolejne książki autora.

Puszcza Kampinoska. Nie miałam okazji odwiedzić tych rejonów, nie licząc samej Warszawy, ale jest to następne miejsce w kolejce na liście "do zwiedzenia". Natomiast nie chciałabym być w skórze bohaterów, których dotknęła tragedia. Znalezienie ciała nastolatki wywołuje poruszenie wśród lokalnej społeczności, która została tu świetnie oddana. Tak naprawdę ciężko było wytypować zabójcę, ponieważ Autor przybliża czytelnikowi wiele postaci, co wywołuje konsternację. Zaczynasz podejrzewać każdego, o kim w danym momencie czytasz.

Warto zwrócić uwagę także na głównych bohaterów, których kreacja bardzo mi się podobała. Różnorodność charakterów w tak małej społeczności zawsze wywołuje wiele emocji podczas czytanej lektury. Nie mogę nie wspomnieć o relacji dwójki policjantów, do których można pałać wyłącznie sympatią.

Wplecione w fabułę legendy, zabobony dodały tajemniczego i gęstszego klimatu. Autor raczy nas szczyptą mistycyzmu, czego się w ogóle nie spodziewałam. Szymańczak stworzył złożoną historię, która z każdą kolejną stroną wciąga w swoje sidła. Akcja ciągle gna do przodu, dzięki czemu książka jest nieodkładalna nim nie dotrze się do ostatniej strony. I...

"Otulina" jest pierwszą książką Klaudiusza Szymańczaka, którą miałam okazję poznać.
Intrygujący opis na tylnej okładce sprawił, że z przyjemnością przystąpiłam do czytania.
Sam początek zapowiada misterne utkaną intrygę.
Czworo przyjaciół wyrusza w nocy wprost w serce Puszczy Kampinoskiej by zobaczyć słynną w okolicy nawiedzoną kapliczkę.
Niestety do domu nie dociera jedna z dziewcząt -siedemnastoletnia Hania.
Zaniepokojeni rodzice zgłaszają zaginięcie córki na miejscowym posterunku policji nieświadomi faktu ,że w tym samym czasie grupa funkcjonariuszy odnalazła ciało młodej dziewczyny..
Wkrótce rozpoczyna się dochodzenie do którego prowadzenia zostają przydzieleni komisarz Ewa Orłowska i młodszy posterunkowy Marek Majster.
Na mieszkańców pada blady strach. Czy któreś z nich jest mordercą?
A może każdy spośród bohaterów ma inne sekrety ,które nie powinny ujrzeć światła dziennego?
Przekonajcie się sami.
Muszę przyznać, że akcja tego kryminału bardzo szybko mnie zaciekawiła a gęsta od licznych niedomówień i półprawd atmosfera tylko spotęgowała to wrażenie .
Tu nic nie jest takie jakim wydaje się być na pierwszy rzut oka.
Warto też dodać, że autor zmyślnie prowadzi czytelnika podrzucając mylne tropy i hipotezy co zdecydowanie mi się podobało, podobnie jak wyraziści bohaterowie oraz świetnie ukazana mentalność ludzi należących do niewielkiej, bardzo hermetycznej społeczności.
Nie brakuje tu również istotnych tematów społecz...

Tę książkę przeczytałam jako ostatnią w marcu, ale musiałam odłożyć na półkę i przemyśleć co o niej napisać. Niestety mam dosyć mieszane uczucia co do niej. Sam pomysł na książkę jak najbardziej ok, bo młodzież i ich problemy, czy temat depresji, schizofrenii to ważne tematy i warto o nich pisać, nagłaśniać, tutaj plus. Ale są tu postaci dziwne, momentami denerwujące, chociażby posterunkowy, który jest na początku wręcz idealny, mądry, inteligętny, aż nagle swoim zachowaniem traci w moich oczach sporo, lojalność u niego kuleje a chora ambicja przyjmuje olbrzymie rozmiary. Miałam też wrażenie, że tak jakby książka była na siłę przedłużana, bo rozwiązanie jest podane na wcześniejszych stronach, po czym pojawia się inny trop i nagle bach wracamy do tamtego rozwiązania, niestety to było rozczarowujące i książkę odłożyłam ze złością, tego typu zabiegów wręcz nie znoszę bo moim zdaniem sporo książka na tym traci. Akcja, toczy się w PuszczyKampinowskiejgdzie czwórka młodych ludzi, umawia się w nawiedzonej wiosce a dodatkowo mamy noc. Niestety jedna z dziewczyn nie dociera na miejsce a po pewnym czasie jej ciało zostaje znalezione na skraju lasu. Okazuje się, że dziewczyna wraz ze swoimi rodzicami sprowadziła się pod Kampinos dosyć niedawno a jej śmierć jest jedną wielką niewiadomą. Wiem, że książka posiada spore grono wielbicieli, cieszę się z tego, gdyż toudowadnia, że każdy z nas ma inny gust i każda książka zostanie doceniona przez kogoś 😉. Ocena 5/10