Opinia na temat książki Pamiętnik diabła

Nowości wydawnicze mnożą się niczym grzyby po deszczu. Dlatego też niekiedy mogłabym rzec, jednak tak naprawdę znacznie częściej, przegapiam całkiem niezłe pozycje i dopiero po nie sięgam w momencie, gdy co poniektórzy robią kolejny już re-reading. No cóż, życie. Jednak pocieszające jest to, że niekiedy udaje mi się sięgnąć po pozycje, które jakiś czas temu przegapiłam. I tak “Pamiętnik Diabła” napisany jest z perspektywy głównego bohatera, a jest nim student UJ wydziału prawa – Kuba Sobański. Kim on poza tym jest? Imprezowiczem lubiącym nie dość, że wypić to zapalić i “wciągnąć” to i owo. I co te “dopalacze” mu dały? Skrzywioną psyche, gdyż już na samym wstępie czytamy o tym jak w bestialski sposób morduje studentkę. I co, dlaczego uchodzi mu to na sucho? Przecież te używki z mózgu zrobiły mu “sieczkę”!

Hm, niby tak, a jednak nie, Sprawa jest głębsza i ma nieco inne podłoże. No i dlaczego taki zwyrodnialec mimo wszystko został obdarzony przeze mnie sympatią?

Zaciekawieni? Jeśli tak, to zapraszam do zaznajomienia się z powieścią, w której chyba dwa razy musiałam pominąć podczas czytania kilka akapitów.