Wiedziałam, że prędzej czy później moje spotkanie z Kubą Sobańskim dojdzie do skutku. W końcu przyszedł na to czas.
Otóż Kuba to wydawać by się mogło typowy student prawa. Bogaci rodzice zapewniają mu dogodne warunki do życia na wysokim poziomie. Mieszkanie, dobry samochód, imprezy no i kręcące się wokół piękne dziewczyny.
To jedna strona młodego kawalera.
Druga jest iście odmienna. Bowiem w Kubę wstępuje czasem demon. I to w zupełnym tego słowa znaczeniu. Odpala się i... Wylewa wszystkie swoje mroczne moce. Wypatruje ofiarę. Obserwuje. Zbiera istotne informacje. Aż do dnia, w którym spełnia swoje wszystkie rządzę. Napada, brutalnie morduje, dokonuje spustoszenia z ciałem ofiary. Nagrodą jest chwilowo zaspokojone pożądanie i amulet, który zabiera każdej dziewczynie.
W Krakowie zasiał strach. Nazwany przez społeczeństwo Rzeźnikiem Niewiniątek. Młode dziewczyny obawiając się o swoje życie ograniczają życie towarzyskie. Policja jest bezsilna.
Do momentu zgłoszenia się anonimowego świadka, który donosi na mordercę. Ale przecież Kuba to inteligentny facet, który sam ustala zasady w swoim raju. I to według jego melodii wszyscy grają.
Zawsze po takich lekturach mam przemyślenia co Autor miał w głowie pisząc to. Główny bohater bowiem to postać, która ma niezwykle chorą psychę. Ale też właśnie tacy bohaterowie najbardziej zapadają w pamięć. Słowa, że świetnie się bawiłam czytając tę historię może i nie są na miejscu, ale naprawdę mocno się w nią wkręciłam. Na pewno największa zasługa w tym samego Kuby. To on najbardziej wzbudzał we mnie emocje. Każde jego kolejne poczynienie było tylko większym zaskoczeniem. Po skończeniu uświadomiłam sobie, że mam kolejną serię do nadrobienia i tego się trzymam 😊