Opinia na temat książki Piąta kobieta

Czuję niedosyt. Niby intryga w porządku, poznajemy psychikę sprawcy i co nim kierowało, towarzyszymy detektywowi Wallanderowi podczas śledztwa oraz w sytuacjach osobistych, ale czegoś mi w tym wszystkim brakowało. Przez cały czas czekałam na to coś co by mnie zaskoczyło. Niestety nie doczekałam się, wszystko było jasne. To moja pierwsza książka Mankella i trochę drażnił mnie styl przez niego stosowany, a mianowicie krótkie zdania, odniosłam wrażenie, że gdyby autor mógł to w ogóle nie stosowałby zdań złożonych. Książka na pewno spełni oczekiwania fanów Mankella i wykreowanego przez niego detektywa. Natomiast osoby, które rozpoczynają przygodę z tym autorem będą mogli zapoznać się z jego stylem i zdecydować czy sięgną po jego inne powieści. Ja z pewnością po nie sięgnę, aby sprawdzić czy ten styl jest obecny w jego pozostałych książkach.