I tak oto dobrnęliśmy my, wszystkie czytelniczki, do końca tej serii. Meg i Brayan już po ślubie wiją sobie gniazdko w nowym miejscu. Oczekują na wspólne dziecko. Wszystkiemu jednak przypatruje się z boku Erick, ale robi to ze stoickim spokojem. Coś się jednak psuje! Czy Meg wyjdzie cało z kolejnej porażki? A może wiecznie goniące ją nieszczęście ... Recenzja książki Po prostu miłość