Dzisiaj, kiedy Gianna jest wyniesiona na ołtarze, korespondencja ta to nie tylko lekcja pięknej, narzeczeńskiej miłości, ale także i świętości.
Książka zawiera korespondencję między Gianną a Piotrem z najwcześniejszych lat ich wspólnej drogi, czyli od pierwszych spotkań do dnia ślubu.
Listy Gianny i Piotra są świadectwem i argumentem na rzecz mocy i piękna miłości między mężczyzną a kobietą, którzy zauroczeni sobą, postanawiają być małżeństwem i rodzicami. Ta miłość rozpoczyna się, rośnie i objawia w narzeczeństwie.
Gianna i Piotr, radując się sobą, traktowali świadomie narzeczeństwo jako przygotowanie do małżeństwa i założenia rodziny. Wiedzieli, że kochając się, muszą ciągle uczyć się kochać. „Nie możemy wkraczać na drogę (życia w rodzinie), jeśli się nie umie kochać" - pisała Gianna. „Kochać to znaczy pragnąć doskonalić samego siebie i osobę ukochaną, przezwyciężając własny egoizm. Kochać to podarować się (drugiemu). Miłość musi być całkowita, pełna, kompletna, kierowana według prawa Bożego i musi trwać wiecznie w niebie".
ks. bp Stanisław Napierała (z Przedmowy)