"Podróż nieślubna" to moje pierwsze spotkanie z Autorką i już niecierpliwie wyglądam kolejnej premiery. Jej styl pisania niesamowicie przypadł mi do gustu i sprawił, że chłonęłam każdy słowo w tempie ekspresowym, czerpiąc niemałą przyjemność z lektury. Sama książka natomiast zdecydowanie zasługuje na czytelniczy zachwyt. Pomysł na fabułę sam w sobie już jest mistrzowski ale wiadomo, że wykonanie często pozostawia wiele do życzenia. Tu absolutnie tak nie było, bo to co dostałam przeszło moje oczekiwania. Ogromna doza dobrego humoru połączona z niesamowitym przyciąganiem między bohaterami oraz świetnie napisanym wydarzeniami sprawia, że trudno się w tej opowieści nie zakochać. Taki wakacyjny wyjazd na Hawaje biorąc pod uwagę co dzieje się za oknem jest zdecydowanie świetnym pomysłem, więc kto jeszcze nie czytał tej książki- gorąco do tego zachęcam! Zapewni Wam dużo śmiechu ale da też fantastycznie romantyczną historię miłosną między ludźmi, którzy myśleli, że budzą w sobie nawzajem jedynie odrazę.
Olive jest uważana za rodzinną pesymistkę, której nigdy nie dopisuje szczęście, a pech to jej drugie imię. Jest kompletnym przeciwieństwem swojej siostry bliźniaczki Ami, choć ich uderzające podobieństwo zewnętrzne tego nie zwiastuje. Pogodzona ze swoim losem i tym, że nic dobrego jej się nie przytrafia, zaciekle walczy o to by stać w swoim życiu pewnie na dwóch nogach. Ma wspaniałą, ogromną rodzinę, na której wsparcie zawsze może liczyć, nawet gdy o nie nie poprosi. Jest świadoma tego, że nie jest ideałem, ani pod względem charakteru ani wyglądu, ale akceptuje siebie taką jaka jest. I choć zawsze była prowadzona przez siostrę, to jest niesamowicie inteligentną i ciekawą osobę także indywidualnie, a nie gdy ocenia się ją przez pryzmat bliźniaczki.
Ethan to taki typowy starszy brat, bardzo opiekuńczy wobec Dane`a (mąż Ami). Stanowi przykład rodzeństwa, które poszłoby za tym drugim w ogień. To mężczyzna twardo stąpający po ziemi, niezwykle urokliwy, potrafi zjednać sobie każde towarzystwo. Jednak bywa też arogancki, złośliwy i przybiera kamienną maskę, zwłaszcza w towarzystwie Olive. Im bliżej go poznajemy, tym bardziej go lubimy, bo to naprawdę fantastyczny mężczyzna, ciepły, przyjacielski, który nie obawia się własnych słabości i stawia na szczerość. Ale czy to wystarczy by zakopać topór wojenny z Olive?
To niezwykle przyjemna książka, z wciągającymi przygodami głównych bohaterów i uroczą historią miłosną. Ale żeby nie było tak słodko dostajemy tutaj także bardzo ciekawy wątek stanowiący kość niezgody między wieloma postaciami. Niesamowicie przypadł mi do gustu! Za to końcówka książki jest wisienką na torcie całej humorystycznej otoczki, która towarzyszy nam przez większość fabuły. Naprawdę świetnie się bawiłam podczas lektury i ogromnie Wam ją polecam.