Polska marzeń prof. Panfila jest jak Polonia z obrazów Jacka Malczewskiego – piękna, dumna, posągowa kobieta w kolorowych strojach lub wojskowych szynelach. Dziś po raz kolejny Polska zrzuca kajdany i prostuje się dumnie. Nic więc dziwnego – mówi autor, że ci, którzy ją skuwali, boją się jej gniewu. *** Historyk patrzy na świat przez pryzmat wiedzy o wiekach przeszłych, tak też ocenia zmiany, jakim podlega współczesność. W wywiadzie-rzece odnosi się do polskiego patriotyzmu, który przeżywa – głównie za sprawą młodych – renesans i rozważa budujące go mity. W aspekcie nauki, jaka płynie z dziejów, ocenia bezpieczeństwo i geopolityczne położenie Polski, zwracając uwagę na to, komu potrzebny był i jest obraz Polaków jako warchołów. Jasno mówi, kto jest dziś zdrajcą polskiej sprawy i jak ważne dla naszego narodu jest poczucie wolności i demokracja. Dysponując oglądem dziejów autor optymistycznie wywodzi, że nie grozi nam koniec cywilizacji, bowiem podobnych „końców” Europa przeżywała już wiele. Nie po raz pierwszy mamy szansę być jej obrońcą, jeśli tylko właściwie rozpoznamy drogę, którą powinniśmy „z Bogiem” kroczyć.