Przeczytane
W mojej biblioteczce
Albumy
Sztuki plastyczne
Zgodnie z tym, co pisze we wstępie do katalogu Mariusz Knorowski, wystawa pokonkursowa i dokumentujący ją album są pewnego rodzaju zapisem świadomości społecznej i plastycznej, a także zapisem emocji, związanych z tragicznym wydarzeniem, jakie miało być upamiętnione projektowanym pomnikiem w Smoleńsku. Ale też jest odzwierciedleniem panujących stereotypów, jak powinien wyglądać pomnik. Zebrano tu wszystkie zgłoszone projekty - zarówno wybitnych rzeźbiarzy i architektów, jak i osób nie zajmujących się sztuką, w tym nawet dzieci, które czuły potrzebę, by zgłosić swą propozycję. Album otwiera jeden zwycięski i dwa nagrodzone projekty, dalej te wyróżnione oraz pozostałe. Jury starało się (chyba słusznie) wybrać prostą, neutralną aranżację przestrzeni, nie odwołującą się do przesadnych symboli czy martyrologii, które obecne są w wielu propozycjach. Niestety pokutuje to w polskich miastach, że pomnik patriotyczny to kupa kamieni plus kilka wyraźnych symboli - orzeł, flaga, krzyż. Ja chciałbym, żeby takie pomniki odwoływały się do wyobraźni widza, by zmuszały go do myślenia, zamiast przywalać nagrobkiem-kamieniem. A tu wiele było zbyt natrętnych, jednoznacznych skojarzeń: skrzydło, drzewo, samolot, w jednym przypadku nawet koń wyjęty z Guerniki Picassa.
Dlatego pierwsze nagrody są chyba trafione - podobnych do nich pomysłów było wprawdzie więcej, ale te były ich najlepszymi propozycjami realizacji. Nie wszystkie z wyróżnionych podobały mi się, ale dobrze, że premiowano pr...