Z zeszytu na zeszyt jestem pod coraz większym wrażeniem przygód Dylan Doga. Nic dziwnego, że chwali go sam Umberto Eco, Linia fabularna bije głowę wszystko to, z czym miałem do czynienia w komiksie do tej pory. A pierwsze sceny z tomu "Powrót potwora" są tak mocne, że oczami wyobraźni widziałem je przeniesiony na duży ekran - rewelacja! Należy tylko żałować, że w Polsce wydano tylko tomów przygód Detektywa Mroku, a we Włoszech co m-c wychodzi nowy.