Poza czasem

@ksiazkowe_opowiesci

Nikt nawet nie wiem ileż to ja się nawzdychałam nad "Poza czasem"... Ani ile razy przewróciłam oczami, ani ile razy złapałam się za głowę, postukałam w czoło, zaśmiałam z bezradności i załamałam ręce.

Względem „Poza czasem” miałam wielkie nadzieje i niesamowicie duże oczekiwania. Opis książki trafił idealnie w moje gusta czytelnicze:
Zakazana miłość zdolna pokonać bariery czasu, niezwykłe podróże, tajemnice, irlandzkie klify i ogromne przestrzenie będące scenerią, wśród której rozgrywa się niezwykły dramat dwojga zakochanych ludzi rozdzielonych przez czas.

Oczywiście, że się skusiłam.

I byłam pewna, że się nie zawiodę! Pierwsze rozdziały książki miały pewne niedociągnięcia, ale jednak byłam pozytywnie nastawiona.

W pewnym jednak momencie nie dałam rady…

Ta historia stała się zwierciadłem abstrakcji poganianej inną abstrakcją. Akcja, która pędziła na łeb i na szyję bez sensu, zachowania bohaterów nieuargumentowane w żaden sposób, uczucie wzięte dosłownie z pupy! Nutka detektywistycznej grozy, która bardziej bawiła niż faktycznie budziła przerażenie.

Nie, nie, nie.

Aż mnie serce boli jak bardzo zmarnowano potencjał tej opowieści. O ile warsztat autorki jest naprawdę całkiem dobry, to brak logiki i porządnego researchu i rozbudowania tej fabuły, sprawił, że ta opowieść z każdym kolejnym czytanym rozdziałem umierała w moich oczach.

Z bólem serca i wielkim rozgoryczeniem ...

Książkę, która dzisiaj dla Was zrecenzuję, wielokrotnie pokazywała mi się na Instagramie i musiałam ją koniecznie przeczytać!

Amanda przeprowadziła się wraz z rodziną z Polski do Irlandii Północnej.
Poznaje tam rodzeństwo Jessice i Igora.
Wraz z nową koleżanką zaczyna przygodę z serfowaniem i zwiedzanie klifów Irlandii gdzie poznaje również Henry’ego.
Chłopak od razu wpada jej w oko, ponieważ jest zupełnie inny niż reszta chłopców, których zna.
Amandzie podoba się w Henrym jego staroświecki styl bycia.
Chłopak wygląda i zachowuje się, jakby był nie z tej ery.

Czy relacja między Amandą i Henrym się rozwinie?
Czy dowiemy się, dlaczego Henry jest taki inny?

Przyjemna i lekka książka.
Wydaje mi się, że gdybym tę książkę przeczytała parę lat temu, byłabym nią zachwycona, niestety obecnie uważam ją za przyjemną, ale podejrzewam, że nie zostanie w mojej pamięci na długi czas.
Pomysł na książkę bym naprawdę dobry i świetnie się zapowiadała, ale niestety dialogi wydawały mi się nad wyraz sztuczne.
Niektóre sytuacje z książki były wręcz paradoksalne i nie wiem, jak to mogło się wydarzyć.
Natomiast opisy miejsc mnie zachwyciły!
Nie miałam najmniejszego problemu z wyobrażeniem sobie otoczenia bohaterów.
Idealna książka po ciężkim dniu pracy, kiedy chcecie, by Wasz umysł odpoczął.

Ocenka: 7/10