Doskonale już znany polskiemu czytelnikowi autor koncepcji "kozła ofiarnego" podejmuje w tej pracy wysiłek zmierzenia się ze światem typowych reprezentantów powieści dziewiętnastowiecznej. Wychodząc z założenia, że człowiek nie jest zdolny do tego, by pragnąć sam z siebie, Girard poszukuje członu pośredniczącego, narzucającego mu przedmiot pragnień, osoby trzeciej, sytuującej się w trójkącie, którego wierzchołki wyznaczają: pragnący, przedmiot i pośrednik pragnienia. Pomiędzy pragnącym a pośrednikiem pragnienia nawiązują się nieuchwytne związki podziwu, rywalizacji i nienawiści: René Girard przeprowadza błyskotliwe porównanie miłości własnej u Stendhala, snobizmu u Prousta i nienawistnego bałwochwalstwa u Dostojewskiego. Nie jest to jednak wyłącznie ponowna próba zrozumienia największych arcydzieł literatury powieściowej - to wysiłek pogłębienia naszej znajomość serca ludzkiego. Wydaje nam się, iż jesteśmy wolni, powiada Girard, niezależni w naszych wyborach, czy dotyczą one krawatu, czy też kobiety. Romantyczne złudzenie! W rzeczywistości wybieramy wyłącznie to, co już wcześniej stało się przedmiotem pożądania kogoś innego...