Ta książka jest potrzebna dla czystości zdrowia publicznego w Polsce. Jest to na pewno książka aż do bólu szczera, bez znieczulenia, bo to świadectwo kogoś, kto był blisko nich. Będzie to prawda trudna do zaakceptowania nie tylko przez opisanych antagonistów, ale także wielu uczciwych Polaków-narodowców i niektórych pasterzy Kościoła. Niełatwo przyznać we własnym sumieniu, że byliśmy, jesteśmy, ofiarami maskarady, że daliśmy się omamić rzekomo prawicowym autorytetom.(...) Jest to książka bez umizgów politycznych wobec jakiejkolwiek partii, bez zamiaru przypodobania się tej czy innej grupie politycznej, społecznej (...) To prosty przekaz, w którym nie będzie dwulicowości, co najwyżej ułomność spowodowana wadliwym w jakichś kwestiach postrzeganiem pewnych spraw przez autora.