Ola jest niska, ma kilka kilogramów za dużo, chłopcy omijają ją łukiem. Aż tu pewnego dnia na wakacjach wpada na nią na deskorolce przystojny Marcel. Oboje wpadają sobie w oko, po pewnym czasie i kilku turbulencjach zaczynają się spotykać. Pewnego razu nad jeziorem Marcela zaatakował wytatuowany chłopak. Ktoś zadzwonił po policję. To był Mike, przyjaciel Oli z dzieciństwa, który od dawna ją kocha, ale ją zaślepia miłość do Marcela. Dziwna to miłość – pełna czułości, zazdrości, nieufności, wydawania rozkazów, decydowania za partnerkę, SMS-ów. Marcel skrywa tajemnicę. Ola boi się, że on ją skrzywdzi i zrani. Wie, ile ich dzieli, ale jest nim zafascynowana i zaabsorbowana.
Zniszczę cię, rozumiesz?! Zapamiętaj to sobie!!
Na początku jest dużo szczegółowych, szkolnych opisów wszystkich pomieszczeń. Zachowanie i słowa bohaterów wskazują na nastolatków w wieku 16-17 lat, żadne obliczenia mi nie pasowały, a prawdziwy wiek bohaterów był zaskoczeniem. Miłość z zaskoczenia rozumiem, lecz ciągłe spędzanie czasu w domu, wykonując te same czynności i raczenie się tymi samymi słowami, to już przesada, szczególnie gdy czytelnik dowie się, ile czasu trwa akcja! Coś się zaczyna dziać, gdy SMS-y od nieznajomej sieją w Oli niepokój i gdy na arenę wkracza Mike. Brak następstwa czasu. Niewiele wiadomo o codziennym życiu bohaterów. Ola ciągle jest głaskana po głowie jak mała dziewczynka! Niektóre wątki pourywane, a wątek „szpitalny” mało realny. Stale te same miejsca, czynności, słowa. Dialogi schematyczne, dużo błędów, głównie ortograficznych. Na plus ogólnie tematyka, rozterki i rozmyślania bohaterów, zmienna narracja pierwszoplanowa, szczera rozmowa z matką.
Dla kogo ta książka? Najprawdopodobniej dla młodzieży, gdyż w tym romansie młodzieżowym na pierwszy plan wysuwa się pierwsza miłość, walka o ukochaną osobę, zazdrość, przyjaźń.
Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.