Człowiek dzisiejszy jest jeszcze w stadyum poszukiwania teoretycznych podstaw dla przyszłej budowy socyalnej – i w tem tkwi niebezpieczeństwo dla niego. Nie wojny, nie rewolucye, po których szybko goją się rany, stanowią o losie narodów, lecz zmiany w zasadniczych ideach. Gdy one nastąpią, tem samem i wszystkie składniki cywilizacyi zmienić się muszą. Prawdziwe rewolucye, jedynie niebezpieczne dla istnienia narodu, są te, które dotykają jego myśli.