Brooke to zwykła dziewczyna, która woli nie podejmować ryzyka.
Remy to bokser, walczy w nielegalnych walkach w klubach i zawsze wygrywa w towarzystwie okrzyków zauroczonych nim dziewczyn. Pewny siebie, przystojny, onieśmielający.
Jedno przypadkowe spotkanie. Przyjaciółka Brooke oczarowała Remim zaciąga ją na jego walkę, lecz to właśnie na Brook zwraca uwagę.
Ona nie jest fanem walk, on jest mistrzem. On robi co chce, ona jest odpowiedzialna. Zdaje się, że wiele ich dzieli, a jednak gdy tylko na siebie patrzą w powietrzu czuć napięcie, któremu nie mogą się oprzeć.
Co taki facet jak Remy może zaproponować dziewczynie jak Brooke? Okazuje się, że pracę. On pracuje mięśniami, a ona skończyła rehabilitację sportową.
Remy to specyficzny człowiek, dużo trenują, lubi być zmęczony. Wszystko jest dobrze, gdy ma niebieskie oczy, jednak czasem robią się czarne, a on wpada w szał. Ciekawią mnie takie nieszablonowe postacie, a Remy z pewnością jest wyjątkowy.
Brutalne walki, szalone emocje, niebezpieczne uczucia i mroczne sekrety. Praca dla Remingtona nigdy nie była tylko pracą.
Ona go nakręca, a jednocześnie uspokaja. Niczego nie pragnie tak jak jej. Przy nim ona czuje się żywa jak nigdy i nie umie się temu oprzeć. Silnie na siebie wpływają, ale czy w tym brutalnym świecie jest miejsce dla ich uczucia?
Niesamowita i pełna emocji. Książka trzyma w napięciu i nie puszcza aż do ostatniej strony. Zdecydownie zostanie jedną z moich ulubionych, jeśli jeszcze nie czytaliście koniecznie musicie.