Stefan Kisielewski charakteryzował „Bunt Młodych” (od 1937 r. „Politykę”), jako pismo o charakterze „intelektualistyczno-rewolwerowym”. W swojej głośniej powieści „Sprzysiężenie” pod tytułem „Polityka i Sztuka” opisywał środowisko „Buntu”, pisał: „ „rewolwerowość” miała w rzeczywistości charakter czystko intelektualny i raczej abstrakcyjny – polegała po prostu na mówieniu prawdy, (…) głoszeniu z pasją i z upodobaniem myśli i idei niepopularnych, wreszcie na wykrzykiwaniu z rozkoszą rzeczy, o których nie lubili mówić – nawet po cichu – wszyscy inni; istnieją takie sprawy, milcząco wyklęte i wykreślone ze słowika zarówno przez rząd, jak i przez opozycję, zarówno przez prawicę, jak i przez lewicę i przez centrum, zarówno przez burżuazję, jak i przez proletariat – słowem sprawy nieprzyzwoite. A w takich sprawach lubował się cały zespół „Polityki i Sztuki” gorąco – przekora i ukochanie prowokacji intelektualnej, stosowanej wobec ludzi o nazbyt ustalonych i zaskorupiałych poglądach, były w tej redakcji legitymacją członkowską”.
Książka opisuje fenomen jednego z najciekawszych środowiska intelektualnego okresu dwudziestolecia międzywojennego. „Bunt Młodych” był początkiem drogi wielu wybitnych postaci, takich jak: Jerzy Giedroyc, Adolf i Aleksander Bocheński, Ksawery i Mieczysław Pruszyńscy, Kazimierz Studentowicz, Stefan Kisielewski i wielu innych. Dorobek pisma jest świadectwem poszukiwań intelektualnych dróg w czasach pochodu totalitaryzmów, zmagań z „polską formą”. Pod hasłem „mocarstwowości” skrywał się program będący syntezą konserwatyzmu Bobrzyńskiego i rewolucjonizmu Brzozowskiego. Historia myśli politycznej „Buntu” wprowadza w genealogię polskiej inteligencji, która wzrastała w wolnym państwie, po 1945 r. zdawała egzamin z politycznej dojrzałości.