Opinia na temat książki Rodzina Casteel

Zachwycona serią o rodzinie Dollangangerów postanowiłam sięgnąć po kolejną sagę tej autorki. Muszę przyznać, że powieść była niezwykle wciągająca, autorka wykazała się niezwykłą wrażliwością pisząc o cierpieniach dzieci. Klimat mi przypominał baśń braci Grimm, jest pozorny spokój, ale nie trwa to długo, bo szykuje się kolejne nieszczęście. Niektóre sytuacje są podobne do serii o Dollangangerach, ale nie ma ich wiele i w ogóle mi to nie przeszkadzało.
Dopatrzyłam się więcej różnic, w poprzedniej sadze Virginia Cleo Andrews przedstawiła jak dobrze sytuowana rodzina znajduje się w jednej chwili na dnie i do czego jest w stanie posunąć się matka, aby się wzbogacić,tutaj mamy dzieciństwo w skrajnej biedzie, tęsknotę za ojcowską miłością, więź między rodzeństwem. Większość opisanych scen ścisnęły mnie za gardło, wzruszył mnie los Heaven, która mimo tego, że zaznała wiele zła pozostała ufna i otwarta na świat oraz innych ludzi. Zakończenie pozostaje otwarte i z chęcią sięgnę po kolejne tomy, aby przekonać się jak dalej potoczą się losy bohaterki i jej rodzeństwa.