Czy w XXI wieku, w dobie brukowej prasy, plotkarskich witryn internetowych, ciągłych rozstań i powrotów gwiazd, burzliwy romans sprzed prawie pięćdziesięciu lat może nadal fascynować? Cóż takiego mieli w sobie Elizabeth Taylor i Richard Burton, że historia ich miłości do dziś nie znalazła sobie równych? Jak para, która dwukrotnie się rozwiodła mogła zasłużyć na miano „małżeństwa stulecia”?
Byli przecież typowym przykładem hollywoodzkiego romansu z planu, zjawiskiem aż nadto powszechnym w ich branży. A jednak ich namiętność, która mimo dwóch rozstań miała trwać przez całe życie, ich gwałtowność, niefrasobliwość, rozrzutność i sława nadal budzą silne emocje: w jednych zachwyt, w innych pogardę. Przepych i kariera to jednak tylko jedna strona medalu, ponieważ zapłacili za nie, tak jak za swą miłość, ogromną cenę.
Książka Romans stulecia pozwala zrozumieć, jak tych dwoje, którzy – zdawałoby się – mieli wszystko i tak bardzo się pragnęli, może napisać wspólnie tak smutną historię. Nie jest to amerykańskie love story z happy endem, ale poruszająca opowieść o z góry przegranej walce o wspólne życie. Książka opowiada nie tylko o trzynastu latach romansu Taylor i Burtona, ale o całym ich życiu, pozwalając zrozumieć, co tak bardzo przyciągnęło ich do siebie i co sprawiło, że musieli się rozstać. Nie brak w niej też pikantnych szczegółów i ociekających pożądaniem opisów najpiękniejszych momentów ich romansu, które nie pozwalają oderwać się od tej niezwykłej historii…
Byli przecież typowym przykładem hollywoodzkiego romansu z planu, zjawiskiem aż nadto powszechnym w ich branży. A jednak ich namiętność, która mimo dwóch rozstań miała trwać przez całe życie, ich gwałtowność, niefrasobliwość, rozrzutność i sława nadal budzą silne emocje: w jednych zachwyt, w innych pogardę. Przepych i kariera to jednak tylko jedna strona medalu, ponieważ zapłacili za nie, tak jak za swą miłość, ogromną cenę.
Książka Romans stulecia pozwala zrozumieć, jak tych dwoje, którzy – zdawałoby się – mieli wszystko i tak bardzo się pragnęli, może napisać wspólnie tak smutną historię. Nie jest to amerykańskie love story z happy endem, ale poruszająca opowieść o z góry przegranej walce o wspólne życie. Książka opowiada nie tylko o trzynastu latach romansu Taylor i Burtona, ale o całym ich życiu, pozwalając zrozumieć, co tak bardzo przyciągnęło ich do siebie i co sprawiło, że musieli się rozstać. Nie brak w niej też pikantnych szczegółów i ociekających pożądaniem opisów najpiękniejszych momentów ich romansu, które nie pozwalają oderwać się od tej niezwykłej historii…