Cytaty z książki "Rozmerdane święta"

Dodaj nowy cytat
kiedy człowiek ma kłopoty, natychmiast lgnie do każdego, kto okaże mu współczucie. Zapewne jest to nic innego jak mieszanka wdzięczności z pragnieniem, aby ktoś się nami zaopiekował. Łatwo wtedy pomylić to z prawdziwą bliskością
w samotności nawet takie głupstwa jak ból głowy czy niestrawność urastają do rangi problemu... Człowiek potrzebuje kogoś, kto by mu podał proszki przeciwbólowe albo zrobił herbatę.
Przecież porządni, dobrzy ludzie lubią zwierzęta, prawda? Trzeba być naprawdę nieczułym, żeby widzieć w nich tylko siedlisko bakterii i pasożytów. Przecież to są inteligentne istoty, zdolne do głębokich uczuć.
Samotne życie jest takie jałowe... Człowiek jedynie trwa niczym roślina, odlicza dni, chodzi do pracy i wraca i wraca do domu, nie ma żadnego celu. Bo przecież jedyne, co się w życiu liczy, to drugi człowiek, miłość, rodzina.
nikt, kto potrafi odczuwać cierpienie - ani zwierzę, ani człowiek - nie zasługuje na to, by potraktować go jako rzecz.
Życie jest rzeką, płynie tylko w jedną stronę i nawet, jeśli zdarzają się meandry, te ostre zakręty, kiedy przez chwilę wydaje nam się, że jesteśmy bardzo blisko czegoś, co już było - to przecież taki meander nigdy nie stanie się kołem. Nie wejdziemy drugi raz do tej samej wody.
A gdybym tak spróbowała codziennie mówić ludziom miłe rzeczy? Czy to by coś zmieniło? Może niekoniecznie dla mnie, ale dla nich - może dzięki temu ktoś miałby lepszy dzień, czyjeś problemy wydałyby się błahe, ktoś by się uśmiechnął...
...czy mogę z tak głupich powodów zrezygnować z pięknego uczucia, które właśnie zaczynało się wykluwać w moim samotnym sercu? Nawet gdyby miało być nieodwzajemnione, gdyby miało przynieść mi jedynie tęsknotę i ból, to czyż miłość nie jest jedyną rzeczą, która naprawdę nadaje sens naszemu życiu?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl