Pierwsza historia rodu Czartoryskich. O wielu członkach tej rodziny powstały oddzielne biografie, ale jak do tej pory nie o wszystkich. Autorka postanowiła zapełnić tę lukę i wykonała tytaniczną pracy, aby to zrobić. Poprowadziła historię tego rodu od XIV wieku do czasów II wojny światowej, czego ja żałuję, bo chętnie dowiedziałabym się o powojennych losach Czartoryskich.
Mnóstwo w tej książce, faktów, ciekawostek (ponoć Czartoryscy mają te same korzenie co król Władysław Jagiełło), unikatowych zdjęć i kawał historii naszego kraju. Nie zdawałam sobie sprawy jak liczna to była rodzina i jak wiele jej dzieł przetrwało do czasów współczesnych. Być może nawet geniusz Chopina zostałby zapomniany, gdyby nie jego najwierniejsza uczennica i powierniczka Marcelina z Radziwiłłów Czartoryska, która zrobiła zrobiła wszystko, aby świat o tym wielkim kompozytorze nie zapomniał i jak widać udało jej się to z wielkim powodzeniem.
Jedyną rzeczą, do której mogłabym się przyczepić w tej książce to styl autorki. Nie jest taki lekki, gawędziarski, że nie możemy się oderwać. Są autorzy, którzy potrafią o nieciekawych rzeczach pisać niezwykle zajmująco i czasami biografie wciągają mnie bardziej niż proza. Zofia Wojtkowska raczej pisze w sposób stonowany, bez emocji, opierając się głównie na faktach. Pomimo tego książka i tak jest bardzo dobra.
Pozycja z pewnością warta przeczytania. Polecam.