W moim zamierzeniu niniejsza praca to, na najbardziej ogólnym poziomie, świadectwo spotkania dwóch protagonistów: filozofii i teatru. Poprzez lekturę bardzo zróżnicowanych tekstów Barthesa, Lyotarda i Derridy chcę pokazać różnorodność kontekstów, w których owo spotkanie może dojść do skutku. Filozofię traktuję poza tym jako nieustępliwą, konsekwentną, radykalną pracę myśli problematyzującą nie tylko pozorne oczywistości, ale też fundujące pewniki, na których wspiera się czasoprzestrzennie określona organizacja danego społeczeństwa. To przede wszystkim praca myśli stawiająca opór schematom (zwłaszcza językowym), w które złapany jest sam podmiot myślący. W niniejszej pracy postaram się pokazać użytek, jaki w powyższym kontekście filozofia czyni z teatru oraz z szerokiego rezerwuaru teatralnej aparatury pojęciowej.
Z „Przedmowy”